Na Międzynarodowych Targach Wynalazczości w Paryżu łodzianka została wyróżniona wraz z dr Dietmarem Appelhans z Niemiec, dr hab. Barbarą Klajnert z Łodzi pod kierownictwem prof. Marii Bryszewskiej z UŁ.
Na co dzień dr Franiak-Pietryga pracuje w Laboratorium Immunologii Klinicznej, Transplantacyjnej i Genetyki w Wojewódzkim Szpitalu im. Kopernika w Łodzi, gdzie bada komórki pacjentów, u których podejrzewa się białaczkę oraz tych, którzy są w trakcie leczenia. Jest także naukowcem i od kilku lat pracuje nad wynalezieniem leku na białaczkę.
Dr Franiak-Pietryga powiedziała: - To dopiero początek pracy. Czeka nas jeszcze wiele badań. Na razie przeprowadzaliśmy testy w warunkach laboratoryjnych. Do leczenia białaczki limfocytowej przewlekłej zastosowałam nanocząstkę, która jest powszechnie znana i próbowano ją wykorzystywać jako nośnik dostępnych na rynku leków. Ta nanocząstka została w 30 proc. opłaszczona cukrem w instytucie w Dreźnie. Tak przygotowana nanocząstka potrafi wywołać śmierć komórki białaczkowej, a jednocześnie nie uszkadzać zdrowych komórek krwi - tłumaczy.
Badania łodzianki mają na celu opracowanie leku na tę chorobę. Dr Franiak-Pietryga i Uniwersytet Łódzki opatentowali ten wynalazek. Na razie w Polsce mają ochronę patentową na 10 lat. Chcą patent rozszerzyć na Unię Europejską, Stany Zjednoczone, Chiny i Japonię, gdzie znajdują się największe koncerny farmaceutyczne.
Do tej pory na białaczkę nie wynaleziono leku, który mógłby tę chorobę wyleczyć. Jedną z terapii stosowanych w leczeniu jest powszechnie znana chemioterapia. Ma ona jednak szereg skutków ubocznych, znacznie osłabia organizm i nie gwarantuje 100 proc. wyleczenia.
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
