Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Around the World – przygotowania do podróży

Redakcja
Wraz z nastaniem nowego roku postanowiłem wyruszyć w podróż – z plecakiem i swoją dziewczyną, Agatą. Zastanawiam się, czy spodoba się Wam nasza trasa. Opis z przeżyć ze szlaku, panie i panowie MM-kowicze, macie zagwarantowany.

Poniższe zdjęcie przedstawia jedną z najtrudniejszych tras trekkingowych świata, która znajduje się w centralnych Chinach. Będzie to jedno z wielu miejsc, które zamierzam odwiedzić wraz ze swoja dziewczyną podczas naszej, prawdopodobnie czteromiesięcznej, podróży z plecakami.

/fot. biris

Zaczynamy od Moskwy, następnie odcinek trasy, aż do Pekinu, przemierzymy koleją transsyberyjską. W swoich planach mamy oczywiście zwiedzanie Chin. Interesują nas miejsca nietknięte ludzką myślą i postępem technologicznym (no, może poza Chińskim Murem), a jako, że oboje uwielbiamy góry wybraliśmy właśnie taką trasę, mając nadzieję, że strach nie przełamie naszego entuzjazmu.

Kolejnym przystankiem będzie Tybet, gdzie przez Himalaje przejdziemy na stronę Nepalu. To miejsce miałem okazję już oglądać i moim zdaniem jest ono jednym z najpiękniejszych na świecie. Zobaczymy Indie, które wyróżniają się niesamowitą kolorystyką i różnorodnością oraz park narodowy na granicy Nepalu i Indii co połączymy z safari na słoniach. Tam udamy się w poszukiwaniu tygrysów i nosorożców, które jak miałem okazję przekonać się osobiście, w naturalnych warunkach są zdecydowanie piękniejsze i budzą niesamowity respekt.

Zmierzając w kierunku Malezji oraz Indonezji przebijemy się aż do Nowej Gwinei. Stamtąd do Darwin, tak więc w dużym skrócie będziemy już w Australii, gdzie kangury i krokodyle są z nami za pan brat. Nowa Zelandia to krajobrazy z Władcy Pierścieni – tutaj czeka nas zapewne jakiś trekking po przepięknych terenach, a potem wymarzone miejsce mojej miłości, czyli Wyspy Cooka - raj na ziemi! Tam wypoczynek po, zapewne dość meczącej podróży, leżakowanie pod palmami, spacery o zachodzie słońca, drinki w łupinach kokosa i obowiązkowe nurkowanie na rafach.

Myślimy również o Ameryce Południowej, lecz póki co ta kwestia nie jest rozstrzygnięta. Kolejne miejsce wydłużyłoby naszą podróż o jakieś dwa miesiące. Jeśli jednak budżet wytrzyma, pojedziemy z Argentyny do Peru, podziwiając Andy i ucząc się hiszpańskiego, a co za tym idzie poznamy kulturę Inków. Machu Picchu jest obowiązkowym punktem na naszej mapie miejsc wartych zobaczenia. Chcielibyśmy je zwiedzić, póki jeszcze jest co, gdyż według  ostatnich danych za chwilę może już go nie być. Na koniec zostawiliśmy sobie Meksyk, New York oraz Londyn. Po tak długim pobycie z pewnością zatęskni nam się troszkę za polskimi klimatami i za kochanym miastem – Łodzią.

W obecnej chwili jesteśmy na etapie opracowywania szczegółowej trasy, potem czekają nas obowiązkowo szczepienia, no i jak to zwykle bywa - ciułanie „grosz do grosza”, żeby na wszystko wystarczyło.

Po powrocie postaramy się przedstawić Wam relację z tej wyprawy, o ile oczywiście macie ochotę poznać nasze wrażenia. Pozdrawiamy, Agata i Tomek.

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:
Zostań
dziennikarzem
obywatelskim

KonkursyZdrowie i uroda
Przewodnik
po lokalach

Sztuka w ŁodziTeatr w Łodzi
Kino w ŁodziPraca w Łodzi
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto