Koszykówka wróci do stowarzyszenia i będzie prowadzona przez dotychczasowych właścicieli.
Andrzej Voigt powiedział, że dziękuje Bulzackiemu za to, że go zachęcił, aby rozpoczął nowy etap w życiu. Voight zaznaczył, że nie jest bogatym wujkiem z Zachodu, ale zawodowcem, który wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, postara się postawić klub na nogi.
Nowy prezes nie ukrywał, że ważnym argumentem za jego przyjściem do ŁKS była decyzja o budowie nowego stadionu. - Nie da się tworzyć wielkiego klubu bez odpowiedniej infrastruktury. Głównie dzięki nowoczesnemu stadionowi budżet Legii w tym roku będzie wynosił 80 mln zł! To jest wzór - mówił. Powiedział też, że liczy na owocną współpracę z władzami miasta.
Nowy menedżer klubu Piotr Świerczewski zapowiedział: - Będziemy grali tymi, którzy mają charakter i chcą powalczyć o to, żeby ekstraklasa nadal była w ŁKS. My o punkty nie będziemy rozgrywać finezyjnych, pięknych meczów, tylko te punkty zamierzamy wydzierać przeciwnikom na siłę, jak się da. Kto liczy na piękne widowiska, niech chodzi na mecze Widzewa. Trochę jest to mission imposible, ale spróbujemy wykonać zadanie. Lubię ryzyko, nowe wyzwania, dlatego podjąłem się tego zadania.
Przegrany sparing ŁKS
Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przekonali się o tym boleśnie piłkarze ŁKS w sparingowym meczu z OKS. Łodzianie mieli sześć wybornych bramkowych okazji (po dwie Goliński, Mięciel, po jednej Szczot, Papikyan) i niestety pudłowali fatalnie, z najbliższej odległości.
- Czyżby ogłosili pierwszy strajk? - pytał żartobliwie obserwujący pojedynek nowy prezes Andrzej Voigt.
Rywale stworzyli dwie sytuacje po fatalnych błędach łodzian i strzelili dwie bramki. Przy pierwszym golu pogubili się stoperzy, przy drugim piłkę odbił przed siebie Velimirović i rywal nie miał najmniejszych kłopotów z umieszczeniem jej w siatce.
Najlepsi, naszym zdaniem, w ŁKS to boczni pomocnicy - posyłający mierzone piłki w pole karne Wojciech Łobodziński i walczący skutecznie Paweł Sasin. Nowy - Michał Goliński (rozwiązał kontrakt z Wartą Poznań) miał trzy bardzo dobre zagrania, ale fatalnie pudłował w dogodnych sytuacjach. Z przywróconych do pierwszej drużyny piłkarzy najlepiej zaprezentował się Marcin Mięciel.
Sparing pokazał niestety, że szukanie zawodników do gry w ekstraklasie, nie jest zakończone. Pojawi się w Łodzi kreatywny pomocnik, 31-letni były reprezentant Polski, mistrza kraju i zdobywca pucharu Maciej Iwański.
Piłkarz rozwiązał kontrakt z tureckim Manisasporem i od listopada jest wolnym graczem. - Gołym okiem widać, że brakuje nam rozgrywającego - oceniał Piotr Świerczewski.
Na testy do ŁKS przyjechać ma też znany z występów w Jagiellonii Białystok Marokańczyk El Mehdi Sidqy.
Prezes Andrzej Voigt zdradził, że gdy jechali do Łodzi, telefon komórkowy menedżera grzał się od ciągłych połączeń. Na brak chętnych do bronienia barw ŁKS Świerczewski nie będzie narzekał, ale...
Przed menedżerem piekielnie trudne zadanie. Już w piątek w sparingu przeciwko Polonii Bytom (godz. 13, Gutów Mały) musi wystawić jedenastkę, która tydzień później powalczy o punkty z Polonią Warszawa.
ŁKS - Kluczbork 0:2
Gole: 0:1 - Niziołek (40), 0:2 - Ekwueme (85)
ŁKS - I połowa: Wyparło - Bonin, Łabędzki, Klepczarek, Osiński - Łobodziński, Pruchnik, Romańczuk, Szczot - Goliński – Saganowski
II połowa: Velimirović - Gieraga, Jurkowski, Adamski, Kubicki - Bartosiewicz, Bocian, Villagomez, Sasin - A. Papikyan - Mięciel.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?