W środę Adrian W. po raz kolejny nie przyszedł na rozprawę toczącą się w Sądzie Rejonowym Łódź – Widzew. Jak poinformował obrońca Adriana W. nadal jest w złym stanie psychicznym i nie jest w stanie w niej uczestniczyć. Przeżył załamanie nerwowe. Zgodził się jednak, aby proces toczył się bez niego.
Przypomnijmy, że 16 października 2011 roku na skrzyżowaniu ul. Tatrzańskiej i Dąbrowskiego terenowa toyota zderzyła się z oplem. Siła uderzenia była tak duża, że jadąca oplem 21-letnia Agata M. została wyrzucona z samochodu i zginęła na miejscu, brat został ciężko ranny.
Według prokuratury to Adrian W. siedział za kierownicą toyoty. Pędził z prędkością 98 km/h. Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zanim wsiadł do auta palił marihuanę. Nie miał prawa jazdy, samochód wziął bez zgody matki.
W środę zeznawali kolejni świadkowie. Wśród nich 21–letnia uczennica, która w dniu wypadku jechała z chłopakiem samochodem ul. Dąbrowskiego. Akurat gdy stali na światłach na skrzyżowaniu z Tatrzańską doszło do wypadku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?