Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

7 Nadziei Łodzi: Fabrykancka - stowarzyszenie entuzjastów miasta

Redakcja
"Fabrykancka" narodziła się w głowach braci Pawła i Michała Justyny. Wokół pomysłu skupiła się grupa młodych i twórczych entuzjastów Łodzi. W 2007 roku formalnie powołano stowarzyszenie, a dziś są oni kandydatem w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi".

Zobacz, jak zgłosić kandydaturę w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"

Pierwszym dużym projektem "Fabrykanckiej"

było przygotowanie portalu internetowego dla miłośników miasta - fabrykancka.pl. Znalazły się na nim informacje o wydarzeniach kulturalnych, nowych inwestycjach budowlanych, komiksy o Łodzi oraz obszerne teksty na temat historii miasta. W reakcji na liczne wyburzenia zabytkowych i historycznych budynków "Fabrykancka"**zaczęła działać na rzecz ochrony historycznej zabudowy**. Wówczas powstała (stworzona wraz z GPO) Czerwona Księga Zabytków - na której dziś wzorują się warszawscy społecznicy.

Zainteresowanie zabytkami zaowocowało współpracą stowarzyszenia z Orange Property Group. W dawnej fabryce Ramischa w obszarze pomiędzy ulicami Piotrkowską i Roosevelta stowarzyszenie otrzymało lokal, w którym powstała FabrySTREFA - miejsce dla inicjatyw artystycznych, w którym regularnie odbywają się koncerty, wystawy, spotkania, wykłady i przedstawienia teatralne. Miejsce jest polem działania młodych twórców, promuje alternatywną scenę muzyczną, pobudza dyskusje o sytuacji miasta, a w szczególności ulicy Piotrkowskiej. Warto zaznaczyć, że wszystkie zrealizowane wydarzenia finansowane były z darowizn i dzięki wsparciu prywatnych sponsorów.

FabrySTREFA stworzona i prowadzona jest przez Pawła i Michał Justynę oraz Błażeja Filanowskiego.**Paweł Justyna (28 lata) z wykształcenia jest plastykiem i animatorem kultury współczesnej. Zawodowo zajmuje się grafiką projektową, fotografowaniem, projektuje również na potrzeby internetu. Obecnie przygotowuje się do obrony pracy magisterskiej na ASP w Łodzi. Pomimo pracy zawodowej i zajęć na uczelni, poświęca wiele czasu na działania w "Fabrykanckiej" i animowanie wydarzeń kulturalnych. Jego młodszy brat Michał (25 lata) również kształci się w Akademii Sztuk Pięknych na której większość czasu spędza w pracowni malarstwa. Michał interesuje się filmem, a w szczególności operatorstwem. Zna techniki animacji, montażu jest też zdolnym fotografem, a także autorem wielu oryginalnych projektów graficznych w tym plakatów, które promują koncerty z cyklu FabrySCENA. Błażej Filanowski (24 lata) studiuje historię sztuki** na Uniwersytecie Łódzkim. Doświadczenia w animowaniu wydarzeń kulturalnych zdobywał w Oslo na stażu, w prezentującej architekturę oraz sztuki wizualne galerii 0047. W szczególności interesują go: teoria fotografii, problemy społeczne i urbanistyczne współczesnych miast oraz projektowanie wystaw.

FabrySTREFA nie obyłaby się bez wsparcia takich osób jak Paweł Jaremko, Piotr Szambelan, Piotr Mazur „MAzzi” jak i Natalii Giedryś czy Beaty Dutkiewicz oraz wielu innych osób, z którymi współtworzą wydarzenia. Należy tutaj wspomnieć choćby o Marcinie Prycie i wielu innych… to miejsce tworzą ludzie nie pieniądze.


Co jest największym atutem naszego miasta i jak skutecznie powinniśmy go wykorzystać?

Paweł Justyna: - Wszyscy mówią, że lokalizacja, industrialny charakter i ludzie, z tym że w praktyce większość o tym zapomina. Dziedzictwo naszego miasta w połączeniu z rozsądkiem i konsekwentnymi działaniami może być kluczem do sukcesu, jednak najpierw musimy zauważyć nasze błędy i zacząć je sukcesywnie naprawiać, a do tego są potrzebni właściwi ludzie i ich "dobra robota na wagę złota".

Błażej Filanowski: - Może wyciągniemy jakiegoś asa w rękawie, ale na dziś mamy więcej problemów niż atutów. Interesująca jest kwestia naszej lokalizacji i roli w systemie szybkich kolei. Mamy też sensownych ludzi, którzy mogą to miasto zmieniać. Trzeba ich zauważyć. Ważne są zabytki architektury i wyjątkowa urbanistyki. Ostatnie fabryki świadczące o minionej potędze miasta, na nowo wykorzystane mogą być atrakcją turystyczną i ważnym elementem naszej tożsamości.

Michał Justyna: - Największym atutem tego miasta jest jego historia oraz jego spuścizna, czyli wszystko to, co widzimy zadzierając głowy, idąc śródmieściem. Niestety, jak na razie śródmieście się rozsypuje, coraz więcej budynków jest wyburzanych. Więc nasz atut zamienił się dla władz miasta w klątwę. Trzeba to odwrócić i zacząć sukcesywnie na dużą skale rewitalizować kwartały miasta, bo inaczej za parę lat nic z tego nie zostanie. Jak to zrobić? Po prostu należy wziąć się do roboty, co w dzisiejszych czasach wcale nie jest łatwe.

Jaka jest Waszym zdaniem recepta, by młodzi ludzie chętnie wiązali swoją przyszłość z Łodzią?

PJ: - Ciężko to opisać w kilku zdaniach, każdy ma inne oczekiwania inne potrzeby i nie wszystkie da się zaspokoić. Nie ma uniwersum w tym przypadku. Podstawową bolączką Łodzi jest niski komfort życia i to trzeba zmienić, ludzie potrzebują poczucia bezpieczeństwa. Łódź musi zacząć "wyglądać", trzeba mocniej podkreślić jej charakter przez poprawienie estetyki, musimy iść do przodu, nie możemy bać się nowoczesności, ingerencji w historyczną tkankę miasta. Wszelkie takie działania przykuwają uwagę młodych ludzi otwartych na świat, zarówno tych, którzy tu mieszkają od urodzenia, jaki i tych, którzy trafili do nas przypadkiem i równie dobrze jak rdzenni mieszkańcy mogą stanowić o potencjale tego miejsca. Oczywiście wszystkich nie zatrzymamy migracje to naturalna i cenna rzecz, która daje nowe możliwości i należy z nich właśnie korzystać.

BF: - Lepsza jakość życia. Łódź przygnębia swoimi zaniedbaniami. Trzeba usprawnić infrastrukturę miejską, inwestować w edukację i ekologię dbać o wizerunek (ale nie wieszając bilbordy), remontując zabytkowe kamienice i wspaniałe fabryki. Druga sprawa. Miasto powinno prowadzić długofalową politykę rozwoju i wyznaczyć priorytety. Wtedy inwestorzy poczują się pewnie i wygenerują nowe miejsca pracy, a to jest bezdyskusyjnym warunkiem związania młodych ludzi z tym miastem.

MJ: - Można pisać o tym wiele, ale jednak najważniejsze jest to, aby miasto oferowało normalność takiemu studentowi. Zatem powinno być zadbane, czyste i bezpieczne. Oczywiście bardzo ważne jest to, aby po ukończeniu studiów magister mógł znaleźć pracę, która go interesuje, a przy tym oferuje mu satysfakcjonujące wynagrodzenie. Wtedy nie będziemy narzekali na wyludnianie się Łodzi.

Jak będzie wyglądała Waszym zdaniem Łódź za 20 lat?

PJ: - Jaka będzie Łódź za 20 lat? Taka, na jaką sobie zapracujemy, to zależy od nas wszystkich - mamy dużo czasu. Z założenia powinno być lepiej i mam nadzieję oraz mocno wierzę w to, że tak się stanie. Wszyscy mówią, że chcą jak najlepiej dla naszego miasta, a jeśli większość mówi to szczerze, to się musi udać. Każdy z nas wykonuje drobną mrówczą pracę, która zaowocuje lepszą przyszłością dla nas samych. "... za 20 lat" to trochę takie wróżenie z fusów, oby szczęśliwe. Ja bym jeszcze chciał, aby młodzi, zdolni ludzie po 5 latach studiowania nie musieli wybierać między pracą w magazynie w Łodzi, a pracą w magazynie na zielonej wyspie... a i żeby było miło i żeby jeszcze fabryki stały i się pięły mury nami do góry...

BF: - Gdyby ktoś zadał takie pytanie rolnikowi z Łodzi w 1819 roku pewnie odpowiedziałby, "może kościół murowany postawią". Ciężki los futurologa. Wszystko zależy od sytuacji ekonomicznej i politycznej Europy. Od tego czy będą dotacje na rozwój, czy będziemy inwestować. Dużo zależy od nas. Urzędnicy uważają, że liczba ludności będzie spadać. Usprawiedliwiają tym samym swoją nieudolność. Czemu nikt się nie zastanawia nad ewentualną rolą emigrantów? Miasto "czterech kultur", ale zamiast Niemców - Turcy, Chińczycy zamiast Żydów, zamiast Rosjan - Nigeryjczycy, niemożliwe?

MJ: - Nie lubię takich pytań są irytujące, bo po co marnować czas na pytania, które mają tylko poprawić nam samopoczucie, bo jak jest źle, to na pewno kiedyś będzie lepiej. Sam nie wiem czy ja będę dalej mieszkał w Łodzi za te 20 lat. Jeśli nic się nie zmieni w Łodzi, to wolę nie mówić co tu będzie za te kilkanaście lat.

Zobacz pozostałych nominowanych kandydatów w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto