By łódzki klub spokojnie do-trwał do końca sezonu, potrzeba ok. 4 milionów złotych.
- Nie ma wątpliwości, że najlepszym interesem dla miasta byłoby utrzymanie piłkarskiej drużyny przez miasto do końca sezonu, a później jego sprzedanie - uważa Gałązka. Prezes ŁKS PSS słusznie uważa, że jeśli zespół awansuje do ekstraklasy i będzie miał zapewnione finansowanie w wysokości przynajmniej siedmiu milionów rocznie z tytułu praw telewizyjnych, będzie łakomym kąskiem dla potencjalnych inwestorów. Tym bardziej że przez pół roku uda się uporządkować stare sprawy i nowy właściciel klubu nie będzie zaskakiwany niespodziankami o kolejnych zadłużeniach.
Do tej pory decyzją Rady Miejskiej miasto przekazało spółce milion złotych. Od początku wiadomo było jednak, że nie jest to kwota, która wystarczy, by uporządkować sprawy w łódzkim klubie.
- Na szybko potrzebujemy 300 tysięcy złotych, by wpłacić je do urzędu skarbowego - mówi Gałązka. - Na 15 lutego jesteśmy umówieni z piłkarzami na spłatę drugiej raty zadłużenia.
Okazuje się, że gdy kilka dni temu zawodnicy negocjowali nowe umowy, Gałązce udało się wynegocjować z nimi rezygnację z części należności. Piłkarze zdecydowali, że jeśli zadłużenie będzie regulowane w ustalonych terminach, są w stanie zmniejszyć swoje roszczenia.
- Kwota czterech milionów złotych pozwoli nam na spłatę wymaganych przez PZPN zobowiązań i spokojną działalność do końca sezonu - zapewnia Gałązka. Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji sportu prezes ŁKS PSS przedstawił ten plan radnym. Nie obyło się bez przepychanek słownych. Nie jest jednak wykluczone, że nawet na sesji w środę radni zajmą się sprawą dofinansowania ŁKS.
Łódzki klub jest zainteresowany pozyskaniem z KSZO Ostrowiec Łukasza Matuszczyka, ale jego transfer do ŁKS jest mało prawdopodobny. Wcześniej Matuszczyka chciał pozyskać Ruch Chorzów i ostrowiecki klub zażądał za swojego obrońcę 200 tysięcy złotych. ŁKS z pewnością tyle nie zapłaci.
Trwają negocjacje z menedżerem Markiem Citką w sprawie pozostania w ŁKS Łukasza Gikiewicza. Ostateczna decyzja zapadnie w najbliższych dniach, ale wszystko wskazuje na to, że Gikiewicz nadal będzie występował w łódzkim klubie.
Nadal nie jest jasna przyszłość Adriana Świątka, który jeszcze niedawno deklarował, że zostanie w Łodzi, a do PZPN złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu. Piłkarz pojechał do Zabrza i jeśli pomyślnie przejdzie badania lekarskie, to Górnik zaproponuje mu kontrakt. ŁKS liczy, że na sprzedaży piłkarza uda mu się zarobić.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?