Do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach popołudniowych. Jak poinformowała Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi, gdy dziewczynka bawiła się w pobliżu swojego domu przy ulicy Naruszewicza, do niej i innych dzieci podszedł nieznany mężczyzna, który poprosił je o pomoc w szukaniu psa. Julia zostawiła swoim koleżankom plecak i poszła z nieznajomym mężczyzną.
Matka 11-letniej Julii najpierw sama szukała córki, potem około 15.30 zgłosiła się na policję. W poszukiwaniach brał udział przewodnik z psem tropiącym.
Jak poinformowała rzecznik łódzkiej policji, podinsp. Joanna Kącka, dziewczynka była przestraszona, ale na zewnątrz nie było widać by stała jej się krzywda fizyczna. Julia jest pod opieką mamy oraz psychologa. Miał ją zbadać także lekarz.
Jak informuje policja, mężczyzna z którym poszła dziewczynka miał około 30 lat. Był ubrany w białą sportowa bluzę w niebieskie pasy, miał okulary i lekki zarost na twarzy. Mężczyzna jest nadal poszukiwany.
Zobacz portret pamięciowy porywacza: Łódzka policja poszukuje porywacza 11-letniej Julii [ZDJĘCIE]
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?