Studenci Politechniki Łódzkiej będą uczyli się w Centrum Nauki i Techniki EC1 |
Spór rozgorzał na nowo po wypowiedzi w ostatnią sobotę (24 listopada) Davida Lyncha na temat prezydent Hanny Zdanowskiej w programie TVP 2 "Pytanie na śniadanie", wyemitowanego z okazji najnowszego Festiwalu Camerimage w Bydgoszczy.
Krytyka tego znanego reżysera dotyczyła kwestii remontowanego kompleksu Elektrociepłowni EC1 przy ul. Targowej w Łodzi. Miało tam powstać jego światowej klasy studio filmowe (Zobacz:W przyszłym roku rusza budowa Studia Davida Lyncha).
Na pytanie dziennikarki o ten projekt filmowiec odpowiedział, mając na myśli Zdanowską: "Z tą kobietą prezydentem nie ma on przyszłości". Dodał też, że kochał Łódź, jej atmosferę i architekturę, ale obecna ekipa rządząca miastem zabiła je.
Ambitne plany** sygnowane znanym nazwiskiem**
Przypomnijmy, na czym polega konflikt. Kilka lat temu Fundacja Sztuki Świata, którą stworzyli Marek Żydowicz, dyrektor Festiwalu Plus Camerimage, David Lynch i Andrzej Walczak, kupiła od miasta teren na którym stoi EC1 wraz z zabytkową elektrownią za niecałe... 4 tys. zł. To dzięki rabatowi w wysokości 99,9 proc., przyznanego dlatego, bo obiekt miał być zmodernizowany i przeznaczone na cele kulturalne.
Według umowy władze miasta zobowiązały się do zainwestowania sporych funduszy na remont budynku, a fundacja miała zadbać o jego wyposażenie. W efekcie miało tam powstać unikatowe studio filmowe, centrum sztuki i biblioteka jako część Nowego Centrum Łodzi.
Sztuka czy biznes?
Jednak w 2010 r. władze miasta odkupiły od Fundacji Sztuki i Świata kompleks EC1. To dlatego, że - wbrew umowie - miała ona poprosić o wygospodarowanie pieniędzy na wyposażenie obiektu z budżetu miasta (Czytaj:Magistrat tłumaczy się z odkupienia EC1). Oficjalna argumentacja była taka, że gdyby nie odkupienie, to o 40 mln zł zwiększyłyby się wydatki na budynek, którego miasto nie jest właścicielem. Zagrożone były także dotacje unijne na całe przedsięwzięcie. A według miasta, po upływie 5 lat fundacja mogłaby odstąpić od działań artystyczno-kulturalnych i w odnowionym za publiczne pieniądze budynku robić wszystko, nie wykluczając zwykłej komercji.
Decyzja ta skończyła się konfliktem z Żydowiczem, a w konsekwencji wyprowadzką z Łodzi festiwalu Camerimage. W maju 2011 r. prezydent Hanna Zdanowska poleciała do USA, gdzie spotkała się z Davidem Lynchem, Markiem Żydowiczem i Frankiem Gehrym, który projektował centrum festiwalowo-kongresowe Camerimage Łódź Center. (Więcej: Zdanowska spotkała się w Los Angeles z Davidem Lynchem, Frankiem Gehrym i ...Żydowiczem). Rozmawiano o przyszłości studia, ale bez skutku, bo Lynch nie akceptował odkupienia przez miasto budynków EC1. Twierdził, że nie wiedział o wyłożeniu publicznych pieniędzy na tę nieruchomość. Zaś Frank Gehry nie chciał brać udziału w projekcie bez uczestnictwa Żydowicza.
Wzajemne zarzuty: uwłaszczenia się kontra mieszanie polityki z biznesem
Na reakcję prezydent Hanny Zdanowskiej na krytyczne słowa Lyncha w TVP 2 nie trzeba było długo czekać. Wydała oświadczenie do lokalnych mediów, w którym pisze, że nie zabija Łodzi, tylko prywatne plany prywatnych osób niekorzystne dla miasta. Podkreśla też, że nie mogła pozwolić by fundacja, która za 4 tys. zł kupiła od miasta obiekt wart miliony zł, po 5 latach miała stać się właścicielem części EC1, na którego rewitalizacje łodzianie i Unia Europejska wydałaby 280 mln zł.
Fundacja Sztuki i Świata nie pozostała dłużna. David Lynch i Marek Żydowicz wysłali do mediów list otwarty, w którym czytamy m.in. : "Nieprawdą jest, że kiedykolwiek zamierzaliśmy stać się właścicielami budynków EC1 – rewitalizowanych za 280 mln zł. EC1 to w 1/5 budynki przeznaczone dla Studia Davida Lyncha, a w 4/5 dla Miasta! Pozyskane, dzięki zaangażowaniu Fundacji Sztuki Świata, środki europejskie w zupełności wystarczą na zrewitalizowanie części przeznaczonej na Studio Davida Lyncha. Nigdy nie oczekiwaliśmy, by miasto finansowało prywatne projekty".
Piszą w nim też, że chcieli realizować w studiu projekty artystyczne, a prezydent Zdanowska oświadczyła, że po odebraniu ich fundacji EC1 zamierza tam forsować pomysły biznesmena Andrzeja Walczaka w ramach jego EC1 Fundacji Łódzkiej. Ten projekt nie powstał, tak samo jak Specjalna Strefa Sztuki według jego pomysłu. Sugerują niejasne powiązania świata lokalnej polityki i biznesu. Zaprzeczają też, że mieliby zostać właścicielami wyremontowanego EC1, bo kompleks miałby pozostać w rękach fundacji. A za złamanie zasady o prowadzeniu w nim tylko działań kulturalnych groziłby jej zwrot budynku albo funduszy unijnych na niego wygospodarowanych.
Ich zdaniem prezydent Zdanowska nie chce z nimi na ten temat rozmawiać, pomimo otrzymanego zaproszenia na festiwal Plus Camerimage.
Polecamy na MM Łódź Łódź Fabryczna|ulica Piotrkowska | Kolory ulic Łodzi | Konkursy |PKP, MPK - rozkład jazdy| Karaoke w Łodzi| Widzew Łódź | ŁKS Łódź| Auto Radar | Student na rowerze |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?