24-letnia kobieta potrącona w czwartek na ul. Narutowicza przez terenowe mitsubishi kierowane przez 51-letniego mężczyznę zmarła w szpitalu im. Barlickiego. Do zdarzenia doszło po godz. 18. Wyszła zza autobusu na jezdnię wprost pod nadjeżdżające mitsubishi.
Kobieta na przystanku wysiadła z autobusu i chciała przejść przez jezdnię, by wsiąść do tramwaju.
Została zabrana do pobliskiego szpitala im. Barlickiego. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować. Kierowca terenówki był trzeźwy.
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!