Stracony czas w procesie „ośmiornicy”
Anielską cierpliwość okazał wczoraj sąd czekając na dwóch adwokatów reprezentujących swoich klientów w procesie „ośmiornicy”.
Ponoć obydwaj wcześniej usprawiedliwili swoją nieobecność ustanawiając zastępstwo, ale ci zmiennicy też nie pojawili się w sądzie. Rozdzwoniły się telefony, ale obrońcy - Edward Dulewicz i Konrad Wiwat byli nieuchwytni, podobnie jak ich substytuci.
Po dwóch godzinach sędzia Marek Chmiela przekazał informację, że rozprawa nie odbędzie się. Jednocześnie poinformował procesowe strony o skierowaniu pism do rad adwokackich w Łodzi i w Częstochowie (Konrad Wiwat ma kancelarię w Tomaszowie Mazowieckim) z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Sąd chciał w tym tygodniu zakończyć przesłuchanie oskarżonych (pozostało ich jeszcze trzech), a w tej sytuacji może nie zdążyć.Potem w procesie nastąpi przerwa.
Rozprawa wznowiona zostanie 26 kwietnia. Sąd zacznie przesłuchiwać świadków, których jest 146. Marek B. pseudonim „Rudy”, który w tym procesie jest świadkiem koronnym, złoży zeznania dopiero po wakacjach. Na razie sąd ustalił terminy wrześniowe i październikowe. Marek B. objęty jest specjalnym programem ochrony w związku z tym przesłuchania odbywać się będą zawsze w godzinach popołudniowo-wieczornych (od 17 do 21), a gmach sądu przy placu Dąbrowskiego znajdzie się w tym czasie pod szczególnym dozorem.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?