Zatrzymany wiceprezes BOŚ. Łódzki sąd aresztuje Marka S.?

- Marek S. usłyszał zarzuty, został przesłuchany przez prokuratora w charakterze podejrzanego. Wystąpiliśmy do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. W środę powinna być znana decyzja sądu. W związku z tą sprawą zatrzymany został także Robert S., dyrektor łódzkiego oddziału innego banku; mężczyzna także usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i dozór policji - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej. - Ze względu na dobro postępowania nie mogę ujawnić, jakie zarzuty usłyszeli podejrzani.

Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji dodaje, że do zatrzymania doszło w niedzielę rano na wniosek łódzkiej Prokuratury Okręgowej.

Według informacji RMF FM, chodzić może o przyznawanie dużych kredytów osobom, które nie miały zdolności kredytowej.

We wtorek zarząd BOŚ Bank SA wydał oświadczenie. Czytamy w nim: "W związku z medialnymi publikacjami na temat zatrzymania przez prokuraturę wiceprezesa Zarządu BOŚ Bank SA Zarząd Banku informuje, iż nie ma wiedzy na temat tego, iż sprawa ta miałaby jakikolwiek związek z działalnością Banku. Żaden z przedstawicieli Prokuratury lub Policji nie kontaktował się do tej pory z Bankiem. W związku z powyższym Bank nie będzie publicznie udzielał komentarzy w tej sprawie".

Marek S. wiceprezesem zarządu BOŚ jest od grudnia 2008 r. Wcześniej przez 13 lat był związany z PKO BP. Zatrzymany wiceprezes do wtorku pełnił także funkcję doradcy społecznego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego - dowiedziało się Radio ZET. Dwa tygodnie temu Rada Nadzorcza BOŚ wyraziła zgodę na objęcie przez Marka S. funkcji doradcy ministra.

- Chodziło o plany przyszłej współpracy z bankiem w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Rozmowy m.in. dotyczyły współpracy przy budowie więzień i brały w nich udział dwa banki - BGK i BOŚ - mówi rzecznik ministerstwa sprawiedliwości Joanna Dębek.