Menedżer ŁKS Piotr Świerczewski twierdzi, że sobotnie spotkanie z Zagłębiem Lubin nie jest wcale tzw. "meczem o życie". - Czy wygramy, czy przegramy, to i tak jeszcze nic nie będzie jasne - mówił niedawno Świerczewski. Nie wiem, jak na piłkarzy ŁKS działają słowa. Mnie by taka gadanina demobilizowała.
Ewentualna porażka ełkaesiaków oczywiście nie przesądzi jeszcze ich losu, ale może dramatycznie zgasić wiarę nie tylko w szansę, ale i w możliwości drużyny. W razie porażki straty ŁKS do Zagłebia wzrosną do 6 punktów.
ŁKS potrzebuje trzech punktów również dla zbudowania ducha zwycięstwa. Nie ma drugiej drużyny w ekstraklasie, która wygrałaby u siebie tylko jeden mecz (jesienią z Podbeskidziem 2:1)! Czas najwyższy, aby ŁKS przerwał tę fatalną passę przy al. Unii.
Przekornie można powiedzieć, że wyniki ŁKS w Łodzi są coraz lepsze. Po porażkach ze Śląskiem (1:2) na zakończenie ubiegłorocznej fazy rozgrywek i z Polonią (0:2) na powitanie tegorocznej, przyszły remisy, bezbramkowy z Lechią, a później pechowy z Cracovią (2:2). Dziś powinno być zwycięstwo.
Wydaje się, że sztab szkoleniowy wzmocni siłę ataku dając kolejną szansę Marcinowi Mięcielowi, który może wreszcie przypomni sobie, że rok temu w pierwszej lidze był głównym snajperem zespołu ŁKS.
Szczególnej mobilizacji oczekujemy właśnie po Iwańskim, bo gra przeciwko drużynie w której spędził 3,5 sezonu, zdobył mistrzostwo oraz Superpuchar Polski i strzelił 27 goli. Takie "prestiżówki" zwykle uskrzydlają. Byłymi zawodnikami Zagłębia są też Michał Łabędzki i Wojciech Łobodziński, oraz menedżer Piotr Świerczewski.
Prawdopodobne składy
Zagłębie: Ptak - Widanow, Banaś, Horvath, Costa - Pawłowski, Bilek, Rachwał, Lira - Hanzel - Sernas. Trener: Pavel Hapal.
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Klepczarek, Gercaliu - Sasin, Laizans, Łukasiewicz, Iwański - Saganowski - Mięciel. Trener Andrzej Pyrdoł.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?