Po kilku miesiącach od pożaru zajezdni niewiele zostało z ogrodzenia. Choć ogrodzenie z płyt z betonu komórkowego wyglądało solidnie, okazało się dość delikatne i szybko zostało zniszczone, a po niepilnowanej zajezdni znów kręcą się złomiarze niszczący zabytkowy obiekt.
Przypomnijmy, że po pożarze zajezdni biegli stwierdzili, że budynek został podpalony, ale sprawców nie udało się znaleźć. Aby uchronić zajezdnię przed dalszą dewastacją wojewódzki konserwator zabytków nakazał prywatnemu właścicielowi zajezdni zabezpieczyć teren.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?