W tej sprawie funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przesłuchali właściciela ośrodka wypoczynkowego, w którym przebywał przyszły morderca.
- Przyjechał czerwonym peugeotem. Mówił, że od 20 lat mieszka w Kanadzie i po Polsce podróżuje turystycznie. Rozmawiając z nim żartowałem na tematy polityczne. Jemu nawet powieka nie drgnęła. W zaufaniu powiedział mi tylko, że był oficerem SB i "Kaczory" zabrały mu emeryturę - mówi Krzysztof Górny, właściciel ośrodka.
Mężczyzna opowiada, że jego gość dużo jeździł po kraju samochodem. Gdzie bywał, tego nie mówił. Teraz policja stara się rozszyfrować kontakty Ryszarda C.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?