Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Widzew - Polonia Warszawa

(P, M. ST.)
Trener Widzewa Radosław Mroczkowski.
Trener Widzewa Radosław Mroczkowski. Paweł Łacheta
Widzew spotkał się z Polonią Warszawa 24 razy. Bilans jest korzystny dla łodzian (bramki 33:29).Wygrali dziewięć spotkań, osiem zremisowali, siedem przegrali.

Na stadionie przy al. Piłsudskiego widzewiacy triumfowali pięć razy, sześć razy padł remis, raz wygrali goście (bramki 18:11). Widzew nie przegrał ostatnich 12 spotkań na własnym boisku. Warszawianie doznali goryczy porażki po ośmiu kolejnych spotkaniach kończonych zwycięstwami bądź remisami.

Zdaniem trenerów
Na konferencji prasowej po meczu Widzew – Polonia Warszawa trener łódzkiej drużyny Radosław Mroczkowski powiedział: – Jestem bardzo zadowolony z postawy naszych piłkarzy, którzy wykonali kawał dobrej roboty. Udało się nam osiągnąć główny cel, czyli przełamać naszą niemoc z trzech poprzednich spotkań i odnieść upragnione zwycięstwo. Dokonałem pewnych zmian w zespole, które okazały się korzystne. Niewykorzystanie rzutu karnego przez Łukasza Brozia podłamało nieco nasz zespół psychicznie, ale w drugiej połowie odzyskał on wiarę w swoje możliwości. Brak odpowiedniej koncentracji z naszej strony w końcówce spotkania spowodował, że rywale byli bliscy zdobycia wyrównującej bramki.
Jacek Zieliński, trener Polonii: – Jestem zły na siebie i na drużynę. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, aby nie pozwolić Widzewowi na bardziej swobodną grę, bo będzie ciężko. Z tego, co się nam przydarzyło, musimy wyciągnąć konstruktywne wnioski na przyszłość. Wierzę, że uda się nam odrobić stratę poniesioną z Widzewem w najbliższym meczu z GKS Bałchatów.

Ten pierwszy raz
Princewill Okachi wszedł na boisko w drugiej połowie. Jego pierwszy kontakt z piłką przyniósł zwycięskiego gola i pierwszy triumf Widzewa w ligowych zmaganiach. Był to przy okazji jedyny celny strzał łodzian na bramkę Polonii.

Wojciechowski zawiódł podwójnie
Właściciel Polonii Józef Wojciechowski zawiódł podwójnie. Raz – bo znów kupił za miliony futbolowych przeciętniaków, dwa – bo choć się awizował, nie pojawił się w Łodzi z młodszą o kilka pokoleń narzeczoną Laurą. Bogatemu wszystko wolno. Nieobecność na trybunach nie oznacza, że boss nie oglądał meczu. Przeciwnie. Podobno zdenerwowany dzwonił w przerwie spotkania do kierownika Polonii z pytaniem – oskarżeniem pod adresem swojej drużyny: – Kiedy skończy się ta plaża?! Po spotkaniu kapitana gości Łukasza Trałkę cieszyła tylko nieobecność bossa. Gdyby bowiem był w szatni, po meczu doszłoby pewnie do karczemnej awantury. A tak męska rozmowa została odłożona. Może Wojciechowski złagodnieje?!

Mało kibiców na stadionie Widzewa
Widzew sprzedał na tę rundę już trzy i pół tysiąca karnetów i jest z tego wyniku zadowolony. Nie da się jednak ukryć, że na razie mało kibiców zasiada na trybunach stadionu przy al. Piłsudskiego. Rozumiemy fanów. Do wczesnych godzin popołudniowych, na które wyznaczane są pojedynki, trudno się przyzwyczaić. Taki, a nie inny termin, narzucony przez sponsora, rozbija wolny dzień na dwie części i nie wszyscy są w stanie to zaakceptować. Życie rodzinne staje pod znakiem zapytania. W Anglii nie mają z tym problemów. Podczas spotkań rozgrywanych w południe czy tuż po, trybuny zapełniają się do ostatniego miejsca. Po pierwsze ciekawsza liga, po drugie "dziwne" terminy obowiązują na Wyspach od wielu lat.

Sukces młodzieży Widzewa
Drużyna Młodej Ekstraklasy Widzewa prowadzona przez trenera Andrzeja Kretka odniosła trzecie zwycięstwo. Łodzianie pokonali Polonię 2:1 (1:0). Bramki strzelili M. Stępiński i w doliczonym czasie gry Antosik.
Widzew: Wolański – P. Stępiński, Augustyniak, D. Ceglarz, Radowicz, M. Stępiński (54, Knera), Antosik, Bartowski, Bergiel (82, Tyburski), Radzio (46,Wrażeń), S. Ceglarz (73, Serwaciński).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto