Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Widzew - GKS Bełchatów

(bap)
Widzew - GKS Bełchatów 1:0
Widzew - GKS Bełchatów 1:0 fot. Paweł Łacheta
Z drużyną Widzewa trenuje dwóch nowych zawodników. To Brazylijczycy - Emerson Carvalho i Alex Bruno, którzy grali w sparingach łódzkiej drużyny podczas zimowego zgrupowania w Tunezji. Obaj zdobyli w nich nawet gole i spisali się na tyle dobrze, że sztab szkoleniowy podjął decyzję o dalszych testach zawodników w Łodzi. Mają po 19 lat i są pomocnikami, do tej pory trenowali w piłkarskich szkółkach. Prawdopodobnie do końca sezonu zostaną wypożyczeni do jakiegoś zespołu z niższych lig.

Urodzinowa asysta Dudu

W spotkaniu z GKS na zwycięstwo i gola w drużynie Widzewa najbardziej czekał Dudu. To miały być wymarzone prezenty na 27. urodziny Brazylijczyka. Obrońca musiał jednak zadowolić się asystą, a na swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie poczekać przynajmniej do piątkowego spotkania z Zagłębiem Lubin.

Sędziował... poseł

Przed meczem nastąpiła nieoczekiwana zmiana. Nie dotyczyła ona jednak składów drużyn, lecz arbitra. Do prowadzenia meczu PZPN wyznaczył Daniela Stefańskiego z Bydgoszczy, ale do Łodzi przyjechał Tomasz Garbowski z Kluczborka. Co ciekawe, dla tego arbitra sędziowanie jest dodatkiem do... polityki. Garbowski już trzecią kadencję zasiada w sejmowych ławach.

Trenerzy o meczu: Potwierdzenie oczekiwań
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa):
- Mecz nie był najlepszy pod względem czysto piłkarskim. Był dość szarpany i można przyczepić się do wielu rzeczy. Początek był dla nas dość trudny, bo wszystko nam przeszkadzało na boisku, począwszy od wiatru do stanu murawy. Gra się nie kleiła i dużo było nerwowych momentów. Chcieliśmy grać, ale ciągle nam coś przeszkadzało. Cieszę się, że mimo wszystko potrafiliśmy w końcu zdobyć bramkę i wyjść na prowadzenie. To obudziło mój zespół i potem było już zdecydowanie lepiej. Cieszymy się z punktów, dzięki którym w następnych meczach będzie nam się grało spokojniej. Ostatnio dużo się wokół Widzewa działo i dobrze, że ten wynik jest potwierdzeniem naszych oczekiwań. Chcieliśmy się przełamać w statystykach meczów z Bełchatowem i to jest dla nas dodatkowy plusik.
Kamil Kiereś (trener GKS): - Trzeba jasno powiedzieć, że po trzech pierwszych meczach, w których zdobyliśmy siedem punktów i byliśmy chwaleni za grę, przyszło słabsze spotkanie w naszym wykonaniu. Zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą połowę, w której zagraliśmy bardzo słabo, nie potfrafiliśmy wymienić kilku podań i praktycznie nie istnieliśmy na boisku. Po przerwie wymieniliśmy trzech zawodników i zaczęliśmy utrzymywać się przy piłce. Brakowało nam jednak sytuacji bramkowych. Po tym meczu nadal musimy walczyć o utrzymanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto