Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił wczoraj wyrok w głośnej sprawie, którą jeden z najbogatszych Polaków, Aleksander Gudzowaty, szef „Bartimpeksu”, wytoczył łódzkiemu przedsiębiorcy Marianowi Błędniakowi. Sąd Okręgowy będzie musiał z powodu swojego błędu jeszcze raz zająć się sprawą.
Gudzowaty pozwał łódzkiego biznesmena po reportażu w „Życiu Warszawy”, w którym Błędniak nazwał „Bartimpex” „największym przekrętem Trzeciej Rzeczpospolitej”. Zdaniem powoda, w ten sposób narażono jego firmę na utratę zaufania. Gudzowaty domagał się przeprosin i 50 tys. zł na rzecz prowadzonej przez siebie fundacji.
Proces rozpoczął się latem 1996 roku. W sprawie wypowiedziało się czterech biegłych językoznawców, którzy analizowali znaczenie słowa „przekręt”. W lipcu ub. roku Sąd Okręgowy nakazał Marianowi Błędniakowi przeproszenie Aleksandra Gudzowatego.
Sąd Apelacyjny uchylając wczoraj ten wyrok zwrócił uwagę, że sąd niższej instancji „pozbawił pozwanego możliwości obrony swoich praw” – w czasie procesu uniemożliwiono Marianowi Błędniakowi złożenie wyjaśnień. Według pełnomocnika reprezentującego pozwanego, chciał się on podzielić z sądem takimi informacjami, które mogłyby potwierdzić jego opinię o „Bartimpeksie”. Wczoraj w czasie ogłaszania wyroku na sali sądowej nie było żadnego z zainteresowanych biznesmenów.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?