Wypadek na wyścigach na Przybyszewskiego w Łodzi. Pijany sprawca. Ranni [ZDJĘCIA]

W niedzielę (18 września) około godziny 1 w nocy ulicą Przybyszewskiego od strony ulicy Lodowej w kierunku ulicy Tatrzańskiej mercedesem jechał mężczyzna. Widział w lusterku wstecznym szybko zbliżające się do niego bmw. Gdy ponownie spojrzał w lusterko oślepiły go światła samochodu, który jechał jeszcze za bmw, zjeżdżał z wiaduktu i zbliżał się z ogromną prędkością.

Zmienił pas i przyspieszył. Całej sytuacji przyglądało się kilku młodych ludzi, którzy przyjechali na Przybyszewskiego w okolice marketu Carrefour sportowymi samochodami.

Po kilku sekundach doszło do wypadku. Rozpędzone volvo z impetem uderzyło w bmw. Samochód bmw, prowadzony przez 21-letniego kierowcę został zepchnięty na torowisko tramwajowe. Charakterystyczne bmw z czerwonymi felgami przejechało od momentu uderzenia z urwanym tylnym zawieszeniem prawie... 60 metrów.

Rozpędzone volvo po zderzeniu z bmw, zjechało na prawy pas ruchu na ulicy Przybyszewskiego, przejechało jeszcze 140 metrów i z impetem uderzyło w słup trakcji tramwajowej po prawej stronie jezdni. Kierujący volvo 27-letni mężczyzna był pijany, miał ponad 2,3 promila alkoholu. Pijany był również pasażer samochodu.

Sprawca wypadku został odwieziony do szpitala. Ranny został kierowca bmw, który z urazem kręgosłupa został odwieziony do szpitala Jonschera. W wypadku została również ranna pasażerka bmw.

Kierowca volvo będzie odpowiadał nie tylko za spowodowanie wypadku, ale i prowadzenie po pijanemu samochodu, za co grozi mu do dwóch lat więzienia.

Policjanci zatrzymali już prawo jazdy sprawcy wypadku. Oba samochody zostały zabezpieczone do badań biegłego, gdyż funkcjonariusze już na miejscu wypadku podejrzewali, że również bmw nie do końca spełnia wymagania stawiane pojazdom dopuszczonym do ruchu.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku