W piątek, ok. 8 rano w Laboratorium Technik Próżniowych PŁ doszło do wycieku amoniaku. Ulatniający się gaz wyczuł jeden z pracowników laboratorium. Przeprowadzono natychmiastową ewakuację budynku. Pół godziny później, na miejscu była już straż pożarna. Strażacy weszli do środka, zakręcili zawór i wywietrzyli pomieszczenie.
- Przyczyną wycieku była uszkodzona rurka, doprowadzająca amoniak do reaktora plazmowego - mówi Zbigniew Kędzierski, starszy specjalista ds ochrony p.poż. i sytuacji kryzysowych PŁ. - Uszkodzenie mogło nastąpić przez zmęczenie materiału.
Po akcji strażaków, ok. 9.30, pracownicy laboratorium mogli wrócić do pracy.