Pani Natalia w sobotę robiła zakupy w Carrefourze przy ul. Szparagowej. Dodatkowo kupiła m.in. słodycze i przekazała je wolontariuszom banku. Zdębiała, gdy okazało się, że młodzi wolontariusze wyjmowali z wózka słodycze i zjadali je w sklepie. Podobnie zachowywał się ich opiekun. Pani Natalia nie kryje oburzenia, powiadomiła też Bank Żywności w Łodzi.
- Zbadam dokładnie tę sprawę, ale z pierwszych ustaleń wynika, że wolontariuszami byli podopieczni łódzkiej fundacji - mówi Mariusz Kania, dyrektor Banku Żywności. - Nie wykluczam, że byli po prostu głodni. Nie znaczy to, że powinni tak się zachowywać. Postaram się wyjaśnić tę sprawę jak najszybciej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?