Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki ze Stali zjadły Organikę w Mielcu

Marek Kondraciuk
Takich bloków było mało (Marta Szymańska i Luana de Paula)
Takich bloków było mało (Marta Szymańska i Luana de Paula) fot. Krzysztof Szymczak
Przełomu w grze siatkarek Organiki Budowlanych jednak nie było. Łodzianki pogłębiły kompleks Stali, przegrywając w Mielcu 1:3, a więc wciąż mają komplet porażek w rywalizacji z tym rywalem. Nie udał się więc debiut trenerski Małgorzacie Niemczyk.

Indywidualnościami meczu były siostry z Mielca: rozgrywająca Dorota i przyjmująca Agata Wilk, a także uznana za MVP meczu Anita Kwiatkowska.

Łodzianki rozpoczęły znakomicie. Grały tak, jakby zamierzały skończyć mecz w godzinę. Wydawało się, że są znakomicie umotywowane, tryskające energią i trudno je będzie zatrzymać. Pierwsza faza gry to był popis Organiki Budowlanych, która prowadziła 7:1 i 10:2. Karolina Kosek i Sylwia Wojcieska wprost demolowały rywalki atakiem i blokiem. Mielczanki miały kłopoty z odbiorem zagrywki.

Stal nie zatrzymała łódzkiej drużyny, bo ta zaczęła sama... wytracać tempo. Przewaga łodzianek stopniała do 2 oczek (22:20i 23:21). Energii starczyło do końca partii, wygranej do 22.

W drugim secie inicjatywę przejęła Stal. Podopieczne trener Małgorzaty Niemczyk straciły pewność siebie w przyjęciu zagrywki. Zrobiło się 6:2, ale później straty łodzianek nie przekraczały czterech punktów (16:12, 18:1419:15). Po ataku Katarzyny Zaroślińskiej był remis 21:21. Entuzjazm mielczanek przygasł.

Łodzianki nie potrafiły tego wykorzystać. Najpierw Marta Szymańska zaserwowała w siatkę. Kosek doprowadziła jednak do 22:22, ale zaraz... posłała piłkę z zagrywki w aut. Była zawodniczka Stali Zaroślińska została zablokowana, ale odpowiedziała skutecznym blokiem (24:23) i ocaliła szansę na wygranie drugiego seta. Cóż z tego, skoro kolejny serwis, tym razem Luany de Pauli, był autowy, a więc set przegrany.

Później było już tylko źle i bardzo źle. Irytowały ataki Zaroślińskiej w blok rywalek i przekraczanie linii trzech metrów. Aż sześć razy łodzianki popełniły błąd dotknięcia siatki. W łódzkiej drużynie nie było "kilera", zawodniczki która wzięłaby na siebie ciężar gry w ataku. Trzeci set, przegrany do 12, to była katastrofa. Organika Budowlani nie nawiązała walki, z 30 ataków kończąc zaledwie 6!

Czwarty set to było już oczekiwanie na wyrok. Próbowała odwrócić losy meczu Kosek, ale i jej zapał szybko się wyczerpał.

Trener Małgorzata Niemczyk mobilizowała podopieczne: - Umiecie przecież grać, uwierzcie w siebie, gramy na pełnym ryzyku, na moją odpowiedzialność, ale z głową - wołała w czasie przerw. Niestety zespół sprawiał wrażenie hermetycznie zamkniętego w sobie, nie przyswajającego impulsów.

W czwartek o godz. 19 w hali przy ul. Skorupki Organika Budowlani podejmie w ćwierćfinale Pucharu CEV włoski zespół Chateau d'Ax Urbino. Tradycyjnie mamy bilety, które można wygrać w naszym siatkarskim konkursie. Codziennie, przez 3 dni, będzie do wygrania po 10 podwójnych wejściówek. We wtorek trzeba odpowiedzieć na pytanie:

Ile złotych medali zdobyła w mistrzostwach Europy Małgorzata Niemczyk?

Na odpowiedzi czekamy o godz. 11 , tel. (42) 66-59-163.

Stal Mielec - Organika Budowlani 3:1 (22:25, 25:23, 25:12, 25:19)
Stal: Dorota Wilk 6, Kwiatkowska 21, Pycia 10, Liutikowa 5, Agata Wilk 16, Koczorowska 8, libero Durajczyk oraz Ściurka 7, Bejga. Trener: Adam Grabowski.
Organika: Szymańska 3, Kosek 14, Wojcieska 10, Zaroślińska 15, Teixeira 7, Szeluchina 2, libero Ciesielska oraz Bryda, de Paula 4. Trener: Małgorzata Niemczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto