Wielkie liczenie pasażerów MPK tuż-tuż

W poniedziałek mija termin odwołań od wyników przetargu na liczenie pasażerów MPK. W ubiegły wtorek Zarząd Dróg i Transportu uznał, że najlepszą ofertę złożył krakowski oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP. Za liczenie pasażerów MPK chce 511 tys. zł.

- Jeżeli nie wpłynie żadne odwołanie, to w poniedziałek powinna zostać podpisana umowa na badanie ''potoków pasażerskich'' - mówi Aleksandra Mioduszewska z biura prasowego ZDiT.

Zgodnie z wymogami przetargu firma ma zrobić badania do 15 kwietnia, a do końca przyszłego miesiąca musi przedstawić analizę swoich badań. Pracy jest sporo. Pasażerowie MPK mają być liczeni przez cały dzień (dni robocze oraz wybrana sobota i niedziela) i to na wszystkich liniach autobusowych oraz tramwajowych. Na każdym przystanku będą brane pod uwagę osoby wsiadające, wysiadające oraz pozostające w pojeździe.

Z warunków przetargu można wywnioskować, że miasto chce przerzedzić linie tramwajowe. Zresztą już pod koniec stycznia pojawiły się plany zawieszenia kursowania tramwaju linii nr 5. Drogowcy wymagają by linie nr 1, 4 i 5 były badane jednego dnia. Takie same wytyczne zastosowano do tramwajów linii nr 8, 10, 14.

Niestety, krakowski oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP nie chce na razie zdradzić, w jaki sposób będzie prowadził badania. Być może zatrudni do tego studentów.

Liczenie pasażerów to nie wszystko. Drogowcy poprosili 53 przedsiębiorców by zaproponowali w ankietach zmiany w komunikacji dogodne dla ich pracowników.

- Liczymy, że ankiety spłyną do nas do końca kwietnia, gdy będzie już gotowa analiza badań - mówi Aleksandra Mioduszewska.

Dopiero wtedy drogowcy opracują wstępny projekt zmian w komunikacji miejskiej. Pod koniec maja lub w czerwcu powinny się rozpocząć w tej sprawie konsultacje z łodzianami.