Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka wygrana Lotto w Łodzi odebrana!

(izj)
Wygrana opiewająca na ponad 9,5 mln zł (przed potrąceniem podatku) padła w tym saloniku prasowym w Manufakturze.
Wygrana opiewająca na ponad 9,5 mln zł (przed potrąceniem podatku) padła w tym saloniku prasowym w Manufakturze. fot. Paweł Łacheta
Małżeństwo z kuponem Lotto, na który 28 lipca w Łodzi padła główna wygrana - 9 mln 586 tys. 823 złotych i 70 groszy zgłosiło się do łódzkiego oddziału Totalizatora Sportowego przy ul. Wodnej 43/45. Po potrąceniu 10 proc. podatku szczęściarze otrzymali 8 mln 628 tys. 141 zł i 30 gr! Świeżo upieczeni bogacze nie zjawili się po pieniądze z walizką - poprosili o przelanie ich na konto.

- To państwo w średnim wieku - mówi Jacek Mrowicki, koordynator wsparcia sprzedaży w tym oddziale. - Byli bardzo opanowani. Pewnie zdążyli już ochłonąć, ponieważ przyszli po kilku dniach od ogłoszenia wyników. Tak zresztą zwykle bywa. Tych kilka dni jest zazwyczaj niezbędnych, by oswoić się z myślą o tym, że jest się multimilionerem.

- Nie zdradzili, na co przeznaczą wygraną - dodaje Jacek Mrowicki.

A możliwości mają sporo. Mogliby np. zainwestować w stale drożejące złoto i kupić ponad 50 kg tego kruszcu. Gdyby chcieli żyć z odsetek, to wpłacając wygraną na rachunek oszczędnościowy w jednym z łódzkich banków (przy tej kwocie z oprocentowaniem na poziomie 3,75 procent w skali roku), mieliby ponad 25 tys. zł zysku miesięcznie, a na lokacie na trzy miesiące (oprocentowanie - 6,5 procent) - około 140 tys. zł.

- Przy tak dużej kwocie należałoby wybrać kilka różnych form inwestycji - mówi Joanna Wesołowska, ekspert z Multibanku. - Zakładając, że klient lubi umiarkowane ryzyko, to 60 procent (ok. 5,2 mln zł) mogą stanowić standardowe depozyty bankowe, w tym połowę ulokowałabym na rachunku oszczędnościowym, tak, by w każdej chwili można było wyjąć z niego środki, gdy np. trafi się jakaś superokazja do szybkiego zainwestowania. Kolejne 30 procent (ok. 2,6 mln zł) przeznaczyłabym na bardziej ryzykowne instrumenty, które oferują większe zyski, np. fundusze inwestycyjne, a ostatnie 10 procent (ok. 800 tys.) na tzw. lokatę inwestycyjną, opartą np. na złocie.

Można też zainwestować w nieruchomości. Pieniędzy starczyłoby np. na trzy luksusowe apartamenty w centrum Łodzi o powierzchni około 250 mkw. każdy albo na 12 domów na obrzeżach miasta. Fan motoryzacji mógłby sobie pozwolić na 10 najnowszych mercedesów SLS lub 216 aut marki skoda fabia. A jakby ktoś chciał rzucić wszystko w diabły i wyjechać, byłoby go stać na wykupienie 477 miesięcznych wycieczek dookoła świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto