Wieczory "Nad Piwnicą" to nieco nieprzewidywalne wydarzenia. Nigdy do końca nie wiadomo co się wydarzy. Ostatecznie, podczas spotkań dominuje improwizacja, która jest wiodącym elementem muzyki jazzowej.

Jazzu nie zabrakło również wczoraj. Muzykę urozmaicał elektryzujący głos Karoliny Glazer. Najbardziej charyzmatyczną częścią koncertu były z pewnością piosenki wykonane przez Jacka Bieleńskiego - artysty - legendy Łodzi. Zabrakło niestety Dymitra Hołówko, działającego w projekcie "Nad Piwnicą".

Ponieważ wieczory "Nad Piwnicą" to nie tylko muzyka, nie zabrakło również filmu niemego, teledysku grupy acid jazzowej, poezji oraz obrazu. Widzowie dostali fragmenty abstrakcji, z których mieli ułożyć "dzieło".

Na stronie wieczorów "Nad Piwnicą" Wojciech Janiszewski napisał: "O wieczorach najlepiej opowiedzą One same, ale dla ich zaistnienia ważne jest Państwa łaskawe zrozumienie, przeczucie, by skłaniać można było."

Następny wieczór artystyczny w Studio 102 już w grudniu.

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.