Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy zmierzą się z Legią w Pucharze Polski

(bart)
Oby były legionista Krzysztof Ostrowski (z prawej) napsuł krwi warszawianom.
Oby były legionista Krzysztof Ostrowski (z prawej) napsuł krwi warszawianom. fot. Paweł Łacheta
W środę, o godz. 18.30, piłkarze Widzewa rozpoczną na stadionie przy ul. Łazienkowskiej spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski. Rywalem łodzian będzie Legia, z którą drużyna z al. Piłsudskiego przegrała ostatnio w lidze 0:2.

Niedzielny mecz był jedenastą kolejną porażką Widzewa z Legią w ekstraklasie. Zespołowi prowadzonemu przez trenera Radosława Mroczkowskiego nie udało się więc przerwać fatalnej passy.

Niestety, nie mamy dobrych wiadomości dla kibiców łodzian (zorganizowanej grupy fanów gości w środę na Łazienkowskiej nie będzie). Oba kluby zmierzą się w PP już po raz szósty i za każdym razem lepsi byli zawodnicy ze stolicy (1:0 w 1973, 2:1 w 1978, 1:0 w 1985, 3:1 w 1987 oraz 2:1 w 1993 roku).

Po tym, co ujrzeliśmy przed kilkoma dniami, trudno wierzyć, że Widzew stać na spektakularny sukces (a takim byłoby wyeliminowanie obrońcy trofeum na jego boisku). Jeśli gracze z al. Piłsudskiego zagrają tak bojaźliwie i pasywnie, jak po przerwie w niedzielę, znów wrócą z niczym.

Nadzieja tkwi w tym, że ten mecz to wielka szansa dla Widzewa na poprawienie atmosfery. Wiadomo, że na murawie ujrzymy kilku zawodników, którzy w niedzielę nie wystąpili (m.in. Bartosza Kanieckiego, Hachema Abbesa, Bruno Pinheiro, Piotra Grzelczaka, Igora Alvesa i prawdopodobnie Jakuba Bartkowskiego). Po wtorkowym treningu w meczowej kadrze znalazł się też obrońca z zespołu Młodej Ekstraklasy, Sebastian Duda.

- Mam świadomość, że popełniliśmy w niedzielę zbyt wiele błędów, żeby myśleć o sukcesie - mówi Mroczkowski. - Nie traktujemy Pucharu Polski jako wycieczki. Liczę, że ci, którzy zagrają, udowodnią, iż są mężczyznami.

Sędzią środowego starcia będzie Sebastian Jarzębak z Bytomia. Ten arbiter prowadził już dwa spotkania widzewiaków w tym sezonie - w 1/32 finału PP z OKS 1945 Olsztyn (1:0) oraz z GKS Bełchatów (0:0). Ciekawe, że w poprzednej edycji rozgrywek był rozjemcą meczu łodzian właśnie z Legią (0:1).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto