Widzewiacy przed meczem z Cracovią

Łodzianie będą więc mieli okazję zagrać na jednym z najładniejszych polskich stadionów. Mamy jednak nadzieję, że nie potraktują tego meczu, jak wycieczki.

Do końca sezonu pozostały trzy kolejki i warto zrobić wszystko, żeby zainkasować w nich jak najwięcej punktów. Liczymy więc, że trener Czesław Michniewicz potraktuje starcie z "Pasami’’ z należnym szacunkiem i to nie tylko dlatego, że im wyższa lokata w tabeli, tym wyższe premie finansowe.

Szkoleniowiec łodzian zawsze był ambitny i nie chce nam się wierzyć, że dla niego wiosna już się skończyła. Cały czas musi bowiem przekonywać, że jest lepszy od swojego poprzednika w klubie z al. Piłsudskiego Andrzeja Kretka, który stracił posadę właśnie po meczu z Cracovią w Łodzi (2:2). Dobrze, że trener nie boi się stawiać na młodych zawodników, ale jeśli Widzew wybiegnie w sobotę na murawę z kilkoma debiutantamiw składzie, będzie to wyglądało niezbyt poważnie.

Niemal wszyscy są przekonani, że to zespół prowadzony przez Jurija Szatałowa zainkasuje komplet punktów, bo po prostu bardziej ich potrzebuje. Czy łodzianie będą w stanie zaskoczyć i wygrać swój czwarty mecz na wyjeździe?

Zgodnie z zapowiedziami, we wtorek widzewiacy mieli wolne, na kolejnych zajęciach spotkają się dopiero w środę po południu. Coraz lepiej czuje się Wojciech Szymanek, więc istnieje szansa, że zostanie włączony do meczowej osiemnastki. Na czwartek i na piątek Michniewicz również zaplanował po jednym treningu, łodzianie wyjadą do stolicy Małopolski dzień przed meczem.

Rozpoczęła się konsultacja szkoleniowa reprezentacji Polski do lat 20. Już wcześniej został na nią powołany widzewiak Daniel Dybiec, a we wtorek selekcjoner tej kadry, były trener m.in. Widzewa, Stefan Majewski postanowił, iż da szansę Sebastianowi Zalepie, który w niedzielę zagrał z Zagłębiem Lubin.

Z kolei na konsultacji reprezentacji kraju do lat 19 miał się stawić pomocnik łodzian Piotr Mroziński, leczy jednak kontuzję, której doznał jeszcze w trakcie spotkania z Jagiellonią w Białymstoku.