Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy dalej bez napastnika

(pas)
W poniedziałek widzewiacy wrócą do zajęć w Łodzi. Znów będą musieli założyć czapki...
W poniedziałek widzewiacy wrócą do zajęć w Łodzi. Znów będą musieli założyć czapki... fot. Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa wrócili do Łodzi ze zgrupowania w Tunezji. Zawodnicy dostali dwa dni wolnego. Spotkają się na treningu w poniedziałek o godz. 13.30. Działacze nie mogą zasypiać gruszek w popiele, muszą cały czas szukać napastnika i zdecydować o najbliższej przyszłości Piotra Grzelczaka.

Rozmowy z Lechią na temat transferu są trudne. Nie jest zatem wykluczone, że Piotrek wiosnę spędzi przy al. Piłsudskiego.

W kręgu zainteresowania jest nadal grający w ataku i niebojący się walki Mehdi Ben Dhifallah. Jeśli szybko uda się załatwić wszystkie formalności, powinien pojawić się wkrótce w Łodzi. Tak, czy inaczej wydaje się, że Widzew nadal musi szukać napastnika, który strzeli wiosną przynajmniej pięć - sześć bramek.

Młodzi Brazylijczycy i Czarnogórzec to na razie melodia przyszłości. Nie ma ich w Łodzi, ale są ciągle w kręgu zainteresowań Widzewa. Luka Rotković wrócił z drużyną do Polski, ale nie przekonał szkoleniowców i rozstaje się z klubem. Dudu nie grał w ostatnim sparingu, bo był mocno poobijany. Gdyby uraz był poważniejszy, alternatywą jest grający na lewej obronie Łukasz Broź, po którym nie widać przebytej kontuzji.

Trener Radosław Mroczkowski tak podsumował zgrupowanie w Tunezji: - Jestem zadowolony, że zagraliśmy z wymagającymi przeciwnikami. Plusem były treningi na boiskach trawiastych, a także temperatura, jaką mieliśmy w Tunezji. Teraz musimy zaaklimatyzować się do warunków panujących w Polsce. Sparingi były rozgrywane po to, aby przećwiczyć różne założenia taktyczne. Mogliśmy pozwolić sobie w tych meczach na sporo zmian w składzie. Między innymi doskonaliliśmy sposób ustawienia drużyny pod kątem czekających nas meczów ligowych.

Nie da się jednak ukryć, że wyniki osiągnięte w Tunezji nie były najlepsze. Widzew zremisował z mistrzem kraju - Esperance de Tunis (1:1). Potem przegrał z liderem miejscowej ligi Club Athletique Bizertin (1:2) oraz dwukrotnie z Club Sportif Sfaxien (2:4 i 1:2).

Mroczkowski twierdzi, że złą passę z ostatnich gier Widzew będzie chciał przełamać w meczu z Podbeskidziem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto