- Zobacz jak dopingowali kibice Widzewa w meczu z Legią - Sprawdź też jak relacjonowaliśmy na żywo mecz Widzewa z Legią |
Kibice Widzewa długo czekali na choćby bramkę w oficjalnym meczu z Legią Warszawa. W sobotni (14 kwietnia) wieczór piłkarze sprezentowali im nie tylko przełamanie strzeleckiej niemocy, ale i punkt wydarty liderowi rozgrywek. Po prawdzie, jeśli ktoś miałby czuć się po tym meczu rozczarowany wynikiem, to raczej właśnie gospodarze, którzy w przekroju całego meczu stworzyli więcej sytuacji podbramkowych.
Niestety stan nawierzchni na łódzkim stadionie nie poprawia się i na dziś dzień trudno nazwać ją boiskiem. To w oczywisty sposób rzutuje na poziom widowisk rozgrywanych przy al. Piłsudskiego. Mimo to, kto wybrał się na stadion, nie powinien żałować, bo piłkarze zaprezentowali kilka ciekawych akcji i dostarczyli fanom sporo emocji - jak na standardy dzisiejszej Ekstraklasy.
Michał Kucharczyk, pomocnik Legii Warszawa
O przedmeczowych celach Legii: - Przyjechaliśmy tu po trzy punkty, ale nie udało się ich wywieźć. Wywalczyliśmy jeden na ciężkim terenie. Wiadomo, że ten mecz ma swoją historię i każdy zespół dawał z siebie wszystko. Remis nas nie satysfakcjonuje.
O swojej kontuzji: - Do ostatnich minut mój występ przeciwko Widzewowi stał pod znakiem zapytania, jednak zdecydowałem się zagrać w tym meczu. Każdy chciałby zagrać w takim spotkaniu, jest to prestiżowy mecz i cieszę się z tego, że zdrowie jednak pozwoliło mi dzisiaj zagrać.
Radosław Matusiak, napastnik Widzewa Łódź
O spotkaniu i jego wyniku: - Liczyliśmy na wygraną, aczkolwiek z przebiegu gry remis jest wynikiem sprawiedliwym. Mimo tego boiska, to był niezły mecz, były sytuacje po jednej i po drugiej stronie. Jesteśmy zadowoleni po tym spotkaniu i kibice również.
O jakości gry i stanie murawy: - Jest ciężko o dobrą grę, bo to boisko nie przypomina boiska w żadnym stopniu. Staraliśmy się jednak w tę piłkę grać i momentami to wychodziło - i widowisko mogło się podobać.
O przebiegu meczu: - Szczególnie początek był niezły - sporo sytuacji. Później przytrafiła nam się ta nieszczęsna bramka. Zaczęliśmy dobrze, później też mieliśmy swoje sytuacje, także mecz ogólnie na plus.
O walce i twardej grze: - Ten mecz ma to do siebie, że kości czasami trzeszczą. W piłce jest to normalne - to jest sport dla facetów.
Jarosław Bieniuk, obrońca Widzewa Łódź
O zwycięstwie na wyciągnięcie ręki: - Do pełni satysfakcji zabrakło dzisiaj trzech punktów, bo naprawdę mieliśmy ku temu okazję. Było kilka sytuacji, które mogliśmy wykorzystać, zwłaszcza w końcówce. W ostatnich minutach Ben Dhifallah wyszedł właściwie sam na sam, gdyby udało mu się tę piłkę "dzióbnąć" - myślę, że bylibyśmy wtedy o wiele bardziej szczęśliwi.
O dobrej grze z silnymi przeciwnikami: - Sytuacja w klubie jest taka, jaka jest. Ciężko się zmotywować na mecz o 13:30, jak się gra z Podbeskidziem, na słabym boisku. My właściwie swój cel już osiągnęliśmy, nie gramy o żadne premie, więc takie mecze nas motywują. To jest bardzo istotne, że jest ta motywacja w postaci dobrego przeciwnika i cieszymy się, że w takich meczach gra nam wychodzi.
O walce: - W dwóch ostatnich meczach było widać walkę - wiedzieliśmy, że gramy dla kibiców. Był to dla nas bardzo ważny mecz, żeby pokazać, że ten sezon się jeszcze dla nas nie skończył. Mimo różnych kłopotów gramy i walczymy do końca.
Rafał Janas, asystent trenera Legii Warszawa
O grze i punktach: - Widzieliśmy dużo walki i mało finezyjnej piłki. Boisko nie pozwalało na lepsza grę i w dużej mierze utrudniło nam poczynania. Wychodzimy z takiego założenia, że jak nie możemy meczu wygrać, to staramy się go zremisować i dzisiaj z tego jednego punktu się cieszymy. Mamy nadzieję, że przechyli on szalę w tych końcowych rozliczeniach i będzie nam bardzo pomocny w walce o tytuł mistrzowski.
Radosław Mroczkowski, trener Widzewa Łódź
O meczu: - Było to spotkanie walki - zacięte, wszyscy byli mocno zaangażowani. Zawodnicy od pierwszej do ostatniej minuty chcieli ten mecz wygrać. Były sytuacje, ale znów trochę zabrakło skuteczności. Boisko na pewno utrudniało grę w piłkę, jednak obie drużyny miały sytuacje. Było to dla nas dobre spotkanie.
Tekst: Aleksander Lusina
Zdjęcia: Studio MK
Czytaj więcej o
Widzewie Łódź:
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?