Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew nie zamierza być chłopcem do bicia

(BART)
Gruzin Nika Dzalamidze (przy piłce) często ucieka przeciwnikom.
Gruzin Nika Dzalamidze (przy piłce) często ucieka przeciwnikom. Paweł Łacheta
Niemal dla wszystkich w inauguracyjnej kolejce piłkarskiej ekstraklasy największym faworytem do zwycięstwa była Wisła Kraków. Mistrzowie Polski jednak ledwo zremisowali z Widzewem, strzelając wyrównującą bramkę tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego i mogą mówić o wielkim szczęściu.

Chcemy uniknąć patosu i nie zamierzamy rozdzielać ról w ekstraklasie już po pierwszej kolejce. Na 99,9 procent to drużyna trenera Roberta Maaskanta znów będzie jednym z głównych kandydatów do tytułu, nie zaś zespół Radosława Mroczkowskiego. Ale to szkoleniowiec łodzian może chodzić z podniesioną głową.

Prawda jest taka, że Mroczkowski nie był traktowany poważnie, a jednak potrafił sprawić, że to naszpikowani gwiazdami (jak na polskie realia) krakowanie omal nie dostali na stadionie przy al. Piłsudskiego zawału serca. Widzewiacy nie powinni mieć żadnych kompleksów. Udowodnili, iż jest możliwe stworzenie zespołu bez Darvydasa Sernasa i Wojciecha Szymanka, a to dla wielu z góry było nierealne.

Łodzianie walczyli jak wygłodniałe wilki i jeśli tak będzie w pozostałych spotkaniach, to przestanie się o nich mówić, jako o głównych kandydatach do spadku.

Zdajemy sobie sprawę, że błąd, który w końcówce popełnili Jarosław Bieniuk i Maciej Mielcarz (wówczas goście wyrównali), może długo tkwić w ich głowach. Z drugiej strony, pocieszające jest to, iż będą teraz mieli świadomość, jak wiele może kosztować taka pomyłka. I długo podobna im się nie przytrafi.

Jak już informowaliśmy, starcie z Wisłą kosztowało łodzian mnóstwo wysiłku, co odbiło się na zdrowiu zawodników. Na szczęście nie jest źle. Szwy na łuku brwiowym ma Przemysła Oziębała, ale powinien być do dyspozycji szkoleniowca. Podobnie jaki środkowy obrońca Sebastian Madera. Coraz lepiej czuje się inny defensor Ugo Ukah.

Tak więc wszystko wskazuje na to, iż jedynym graczem, na którego nie będzie mógł liczyć Mroczkowski, będzie Tunezyjczyk Souhail Ben Radhia, a to oznacza, iż rywalizacja o miejsce w meczowej osiemnastce będzie jeszcze bardziej zacięta.

Na wtorek widzewiacy mają zaplanowany jeden trening.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto