MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew musi popracować nad defensywą

(hof)
Marcin Robak niema łatwej przeprawy z obrońcami rywala.
Marcin Robak niema łatwej przeprawy z obrońcami rywala. Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa, choć mają znacznie większy potencjał, systematycznie pracują na to, by określano ich jako średniaka ekstraklasy. Dzieje się to głównie za sprawą wyjazdowych spotkań łódzkiej drużyny.

Podopieczni trenera Andrzeja Kretka tylko raz, i to w pierwszym meczu na boisku rywala, odnieśli zwycięstwo (z Koroną Kielce). Później zanotowali trzy remisy z rzędu.

W ostatnim ligowym pojedynku z Polonią Bytom (2:2) łodzianie musieli dwukrotnie gonić wynik, bo gospodarze za każdym razem obejmowali prowadzenie. Jeśli do skuteczności łódzkiej drużyny nie można mieć zastrzeżeń (Widzew zdobył 12 goli, a więc tyle samo, co lider i wicelider tabeli), to spore obawy budzi postawa w defensywie. Widzewiacy wielokrotnie zapominają o tym, że skuteczna obrona to klucz do sukcesu na boisku. Jednym z przykładów może być Paweł Grischok. Pomocnik chętnie włącza się, i to z niezłym rezultatem, w działania ofensywne, ale kompletnie nie wywiązuje się obowiązków, gdy trzeba pomóc obrońcom.

Bez większego ryzyka można stwierdzić, że „radosna” gra całej drużyny w tyłach sprawiła, iż Widzewowi uciekło kilka cennych punktów.

Nie tak dawno zachwycaliśmy się, że zespół z al. Piłsudskiego dysponuje wspaniałym duetem superstrzelców. Darvydas Sernas i Marcin Robak zdobyli wspólnie w meczu ze Śląskiem Wrocław pięć goli. Widać, że ten fakt nie umknął uwadze kolejnych rywali. Obydwaj widzewscy napastnicy mają teraz nadzwyczaj czujnych opiekunów, dlatego w dwóch ostatnich spotkaniach nie zdołali się wpisać na listę strzelców. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Rywale pilnują ich jak oka w głowie, dzięki czemu więcej swobody ma Piotr Grzelczak. Właśnie ten zawodnik wspaniale wykorzystał sytuację i w dwóch kolejnych spotkaniach pokonał bramkarza rywala. Wyraźnie widać, że rola ofensywnego pomocnika bardzo mu odpowiada, a strzelanie bramek nie sprawia mu większych trudności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto