Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź - Sandencja Nowy Sącz 1:0 (foto)

Jacek Suliga
Jacek Suliga
Widzew wygrał swój kolejny mecz. Być może nie grał na najwyższym poziomie, kto jednak będzie pamiętał za kilka tygodni styl zwycięstwa? Najważniejsze są kolejne trzy punkty.

Przez całą pierwszą połowę piłkarze obu drużyn grali bez dopingu. Kibice w ten sposób protestowali przeciwko ostatnim decyzjom PZPN dotyczących transparentów upamiętniających wydarzenia z 17 września 1939 roku.

Przez to atmosfera była raczej piknikowa, niż piłkarska i do niej dostosowali się też piłkarze. Niby to Widzew miał przewagę i stworzył kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jednak zawsze czegoś brakowało aby padł gol. W 9. minucie spotkania dobrą sytuację zmarnował Grzelczak. Ten zawodnik ma taką samą łatwość w dochodzeniu jak i marnowaniu sytuacji strzeleckich.

W 36 minucie ten sam zawodnik znów przegrał pojedynek sam na sam z Różalskim. Swoje okazje mieli też zawodnicy Sandencji i tylko dobrym interwencjom Mielcarza Widzew zawdzięcza, że nie stracił bramki po strzale Bębenka. Swoją sytuację miał też Grzeszczyk, z 11 metrów nie pilnowany przez nikogo strzelił ponad bramką. Po pierwszej połowie Widzew mógł prowadzić, ale remis był chyba bardziej sprawiedliwym wynikiem.

Druga połowa różniła się tym od pierwszej jedynie tym, że kibice rozpocczęli doping Nadal składnych akcji było jak na lekarstwo. Decydująca o losach spotkania była sytuacja z 62. minuty. We własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Rafał Jędrszczyk i sędzia podyktował rzut karny. Na bramkę zamienił go Marcin Robak.

Kibice jednak do końca musieli drżeć o wynik. Coraz lepsze sytuacje stwarzali zawodnicy z Nowego Sącza. Najlepszą w 70 minucie zmarnował Gawęcki, który w sytuacji sam na sam z Mielcarzem trafił prosto w niego. W końcówce spotkania Mielcarz obronił jeszcze strzał Chlipały i Widzew zdobył kolejne trzy punkty. Kibice chcą jednak o tym meczu jak najszybciej zapomnieć i liczą na lepszą grę piłkarzy w kolejnych spotkaniach.

Widzew Łódź - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Robak (63) - karny

Widzew: Mielcarz, Broź, Bieniuk, Madera, Eduardo, Budka, Panka, Grzeszczyk (46, Kuklis), Ostrowski (82, Juszkiewicz), Grzelczak (69, Oziębała), Robak.

Sandecja: Różalski, Makuch, Jędrszczyk, Frohlich, Borovicianin, Bębenek, Stefanik (71, Zawadzki), Berliński, Gawęcki, Piegzik (71, Skrzypek), Aleksander (80, Chlipała).

Żółte kartki: Madera (Widzew), Frohlich (Sandecja)


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto