MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew już po pierwszym treningu

(bart)
Na razie Drażen Okuka może jedynie ćwiczyć pod widzewskim logo. Niedługo przekonamy się, czy zostanie w Łodzi.
Na razie Drażen Okuka może jedynie ćwiczyć pod widzewskim logo. Niedługo przekonamy się, czy zostanie w Łodzi.
Piłkarze Widzewa, najlepszej we wtorek drużyny I ligi, mają za sobą pierwsze zajęcia po urlopach.

W treningu wziął udział jeden nowy zawodnik - 24-letni serbski prawy obrońca Drażen Okuka (ostatnio w Cukarickim Belgrad).

Fani nieprzypadkowo mogą skojarzyć nazwisko Serba. To bowiem syn dobrze w Polsce znanego trenera Dragomira (opiekował się kiedyś Legią Warszawa oraz Wisłą Kraków).

Historia uczy, że powinniśmy ostrożnie podchodzić do tych testów (Drażen ma na razie pozostać w Łodzi do końca tygodnia). Cukaricki występuje wprawdzie w serbskiej ekstraklasie, ale zajmuje w niej ostatnie miejsce z zaledwie dwoma zwycięstwami na koncie. Nie zamierzamy już dzisiaj wypowiadać się o umiejętnościach Okuki, jednak doświadczenia choćby z Danielem Bożkowem wskazują, że chyba lepiej poszukać wartościowego zmiennika dla Łukasza Brozia w kraju. Jest raczej mało prawdopodobne, żeby Okuka okazał się równie trafionym strzałem, jak chociażby Brazylijczyk Dudu Paraiba.

W poniedziałek przy al. Piłsudskiego ćwiczyło 24 graczy. Byli to bramkarze: Maciej Mielcarz, Bartosz Fabiniak, Bartosz Kaniecki i Michał Pytkowski oraz Okuka, Jakub Bartkowski, Bożkow, Piotr Wlazło, Łukasz Juszkiewicz, Tomasz Lisowski, Wojciech Jarmuż, Jarosław Bieniuk, Wojciech Szymanek, Darvydas Sernas, Broź, Ugo Ukah, Dudu Paraiba, Piotr Grzelczak, Damian Ceglarz, Krzysztof Ostrowski, Łukasz Grzeszczyk, Mindaugas Panka, Velibor Djurić oraz Sebastian Madera.

Kogo zabrakło? Przede wszystkim Marcina Robaka. Uspokajamy jednak kibiców, że najskuteczniejszy strzelec Widzewa nie został sprzedany do innego klubu. Po prostu poprosił szkoleniowca o dzień wolny w związku z tym, że niedługo wyleci wraz z reprezentacją Franciszka Smudy na turniej do Tajlandii.

Poza tym nie było Adriana Budki (choroba), Piotra Kuklisa i Przemysława Oziębały (obaj przechodzą jeszcze rehabilitację) oraz graczy, którzy zostali wystawieni przez klub na tzw. listę transferową - Macedończyka Dejana Miloseskiego (powinien rozpocząć treningi z drugą drużyną) oraz Jakuba Kisiela. To najdobitniej obrazuje, że Janas rzeczywiście będzie miał wiosną komfort wyboru.

- Zdaję sobie sprawę, że większość piłkarzy nie przepada za zimą - mówi pomocnik Krzysztof Ostrowski. - Jednak akurat ja lubię mocno dostać po tyłku i poczuć, że trenuję. Tak się pechowo złożyło, że w trzech poprzednich okresach przygotowawczych nie mogłem normalnie pracować z powodu kontuzji, więc tym razem liczę, iż będzie mi to dane. Wydolność to podstawa, zwłaszcza przy moim stylu gry. Nie ukrywam, że wiosną chciałbym być skuteczniejszy niż jesienią. A jeśli nawet nie strzelę wiele bramek, to chciałbym być wyjątkowo produktywnym asystentem. Myślę, że stać mnie na to. Jestem niemal pewien, że nie zaprzepaścimy naszego dorobku i po raz drugi z rzędu awansujemy do ekstraklasy. Nikogo nie lekceważymy, ale naprawdę czujemy się mocni - dodał.

We wtorek na obiektach Chojeńskiego Klubu Sportowego przy ul. Kosynierów Gdyńskich zaplanowano testy wydolnościowe pod okiem Zbigniewa Jastrzębskiego. Od środy łodzianie będą trenować nawet dwa razy dziennie (na boisku oraz siłowni), w większości również na ChKS. Tak będzie do 25 stycznia, kiedy to Janas zabierze piłkarzy na pierwsze zgrupowanie do położonego niedaleko Łodzi Gutowa Małego. To właśnie tego dnia (poniedziałek) Widzew rozegra swój pierwszy sparing. Wbrew początkowym zapowiedziom, rywalem lidera nie będzie jednak Polonia Warszawa, ale inny zespół z ekstraklasy, Korona Kielce. W Gutowie widzewiacy zmierzą się jeszcze z Ruchem Chorzów (30 stycznia) oraz Wisłą Płock (4 lutego).

Następnie wrócą do Łodzi, by 7 lutego wylecieć na drugi obóz, tym razem nad tureckie wybrzeże Morza Śródziemnego. Tam także rozegrają trzy spotkania kontrolne (trwają jeszcze ustalenia w tej kwestii). Po powrocie do kraju łodzianie spotkają się jeszcze z: Górnikiem Łęczna (20 lutego) oraz Startem Otwock (27 lutego). Przypomnijmy, że w pierwszym meczu o punkty Widzew zmierzy się w derbach z ŁKS na stadionie przy al. Unii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto