O zdecydowanie większym pechu może mówić widzewski kapitan – Łukasz Broź. Łodzianin w ostatnim spotkaniu z Lechem doznał poważnej kontuzji kolana, jest już po operacji, ale wróci do gry dopiero za sześć miesięcy. Widzewiak może mówić o szczególnej złośliwości losu, bowiem jego dobra postawa na boiskach ekstraklasy została dostrzeżona przez selekcjonera drużyny narodowej. Franciszek Smuda powołał naszego obrońcę do kadry, lecz kontuzja uniemożliwiła mu występy w spotkaniach z Meksykiemi Niemcami.
Na problemy zdrowotne narzeka Souhail Ben Radhia i wiele wskazuje na to, że w sobotę zabraknie w Widzewie tunezyjskiego obrońcy.
– Ben dziś ma rozpocząć normalne treningi z zespołem i nie ukrywa, że chce, by trener włączył go do kadry na spotkanie z GKS – mówi rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza. – Oczywiście dopiero w piątek okaże się, czy marzenie naszego zawodnika ziściło się. Tego dnia nasza drużyna wyjedzie na krótkie zgrupowanie w okolice Bełchatowa.
Z kolei szansę debiutu w drużynie Widzewa może otrzymać Igor Alves. Działacze spełnili już wszystkie wymogli formalne, toteż nic już nie stoi na przeszkodzie, by brazylijski piłkarz wspomógł łódzką drużynę.
Zdaje się, że trener Radosław Mroczkowski wysoko ceni umiejętności świeżo pozyskanego gracza. Podczas specjalnej konferencji powiedział: – Igor to zawodnik, który jest w stanie pomóc drużynie, podnieść jakość gry. Jest kreatywny i co ważne, lewonożny. Takich zawodników nam brakowało. On naprawdę potrafi grać w piłkę.
Zapewne już wkrótce przekonamy się, czy szkoleniowiec prezentował urzędowy optymizm, czy rzeczywiście zawodnik z Ameryki Południowej będzie wzmocnieniem drużyny Widzewa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?