Widzew wypożyczył Bartłomieja Pawłowskiego z Jagiellonii. Umowa między klubami zawierała klauzulę z prawem pierwokupu Pawłowskiego przez Widzew za 50 tys. euro. Po świetnych występach Pawłowskiego w barwach Widzewa w rundzie wiosennej (co automatycznie oznaczało wzrost jego wartości na rynku transferowym), łodzianie pod koniec maja ogłosił, że wykupią zawodnika z Jagiellonii.
Miesiąc później Jagiellonia chciała unieważnienia transakcji powołując się na zakaz dokonywania transferów gotówkowych do Widzewa nałożony przez Komisję Licencyjną.
Łodzianie twierdzili z kolei, że umowa dająca Widzewowi prawo pierwokupu Pawłowskiego została podpisana przed wejściem w życie zakazu transferowego (27 czerwca 2013 roku), a prawo nie może działać wstecz i dlatego mieli pełne prawo Pawłowskiego wykupić.
Mimo, że Jagiellonia protestowała, Widzew w lipcu 2013 r. wypożyczył Bartłomieja Pawłowskiego do hiszpańskiej Malagi, za co miał otrzymać 300 tys. euro. Jednak sprzeciw Jagiellonii spowodował, że Pawłowski nie mógł zagrać od początku sezonu w Maladze, bo PZPN nie wydawał jego karty, a Widzew nie dostawał pieniędzy.
W końcu prezes PZPN, by nie blokować kariery zawodnika, postanowił wydać jego kartę Maladze, jednak kwotę 300 tys. euro za wypożyczenie zdeponował w związkowej kasie, do czasu rozstrzygnięcia sporu między Widzewem i Jagiellonią.
Spór między Widzewem i Jagiellonią trafiła w końcu do Komisji Ligi Ekstraklasy SA. Członkowie komisji przyznali rację Widzewowi. Jednak Jagiellonia kolejny już raz odwołał się od tego werdyktu. Sprawą zajęła się NKO, która w poniedziałek podtrzymała decyzję podjętą przez Komisję Ligi, która przyznawała rację Widzewowi.
Poniedziałkowa decyzja Najwyższej Komisji Odwoławczej oznacza, że ostatecznie pieniądze za wypożyczenie Pawłowskiego do Malagi zasilą kasę Widzewa. Jeśli po okresie wypożyczenia Malaga będzie chciała kupić Pawłowskiego, to najwięcej na transferze zawodnika zarobi Widzew.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?