"Tuning po mojemu" Nakręcą łódzkie "Pimp My Ride"?
Przygoda łodzianina z niemieckimi bądź co bądź samochodami zaczęła się przypadkowo. Swojego pierwszego Wartburga – model 353S z 1987 r. – kupił w 1999 r. za 1200 zł.
- Miałem wtedy osiemnaście lat. Wszyscy twierdzili, że skoro i tak rozbiję moje pierwsze auto, to lepiej żeby był to samochód solidny, a więc na ramie. I tak to się zaczęło. Na początku było szukanie informacji o Wartburgu w internecie i w archiwalnych numerach "Motoru". Bywało więc, że chodziłem na wagary do biblioteki – opowiada Piotr.
Czerwony Wartburg stał się dla Piotra poligonem doświadczalnym, na którym próbował zrealizować swoje nastoletnie wyobrażenia o własnym aucie...
Dalszy ciąg artykułu pod linkiem:
WartburgRadikalz czyli specjaliści od tuningu NRD-owskich sedanów (ZDJĘCIA, WIDEO)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?