Do informowania o wyrwach zachęca mieszkańców komunikat zamieszczony na stronie internetowej zarządu. Niestety niełatwo się dodzwonić, a wyrwy nie są łatane tak szybko, jak oczekują zgłaszający.
Dziura, którą zgłosił - anonimowo - reporter "Expressu", znajduje się na ul. Żwirki przy ul. Wólczańskiej. W środę tydzień temu telefonowaliśmy do ZDiT pod numer 42 638-49-39 jedenaście razy. Nikt nie odbierał. Dodzwoniliśmy się w czwartek około godz. 14. Reporter powiedział, gdzie znajduje się dziura i podał jej rozmiary.
- Dziękuję za zgłoszenie, zajmiemy się tą sprawą - odpowiedział urzędnik i zakończył rozmowę.
W środę, 6 dni po telefonie, dziura nadal była.
- Po zgłoszeniu sprawdzamy ubytek i jeśli stanowi zagrożenie, to zabezpieczamy go i kierujemy na miejsce ekipę - mówi Aleksandra Kaczorowska z ZDiT. - W pierwszej kolejności naprawiamy największe dziury na głównych arteriach. Nie jeździmy też do pojedynczych dziur, gdy z harmonogramu wynika, że niebawem będą naprawiane ubytki na całym odcinku drogi. Pracy jest dużo, więc jeśli łodzianie mają kłopot z dodzwonieniem się do inspektorów dzielnicowych, to mogą telefonować pod numer 42 638-58-53, do Biura Obsługi Mieszkańców.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?