– Ustaliliśmy wewnętrzny regulamin – mówi jeden z członków wspomnianej grupy. – Nie oblewamy wodą osób starszych, dzieci oraz par. Pozostałych – bez wyjątku, tak dla podtrzymania tradycji.
Takie uliczne bitwy wodne, z udziałem osób wyposażonych w wiadra, miski, plastikowe butelki i foliówki, rozgrywały się jeszcze m.in. na ul. Radwańskiej, ul. Brzeźnej, ul. Włókienniczej, ul. Kilińskiego przy ul. Jaracza, ul. Piotrkowskiej (między ul. Próchnika a pl. Wolności), na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z ul. Legionów oraz w Parku Podolskim. Mimo to łódzcy policjanci i strażnicy miejscy oceniają, że tegoroczny lany poniedziałek przebiegał spokojnie.
– Grupy oblewały się wodą przede wszystkim między sobą –mówi dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. – Osobom postronnym obrywało się na szczęście rzadko.
Do niecodziennej sytuacji doszło jedynie przed południem przed blokiem przy ul. Maratońskiej 75. Z jednego z ulokowanych tam mieszkań została oblana 63-letnia łodzianka. Ponieważ bardzo zdenerwowała się tym faktem, poczuła się źle i trzeba było wezwać pogotowie, które odwiozło ją do szpitala im. Madurowicza.
Oblewanie wodą bez zgody polewanego to wykroczenie, za które grozi mandat od 20 do 500 zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?