Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy pomagają... Ukraińcom. Odwiedzają łódzki oddział PCK

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Do łódzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża przynoszone są nie tylko dary dla Ukrainy. Przychodzą tu też ukraińscy uchodźcy, którzy chcą pomagać.
Do łódzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża przynoszone są nie tylko dary dla Ukrainy. Przychodzą tu też ukraińscy uchodźcy, którzy chcą pomagać. Grzegorz Gałasiński
Do łódzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża przynoszone są nie tylko dary dla Ukrainy. Przychodzą tu też ukraińscy uchodźcy, którzy chcą pomagać.

Michał Siemiński, dyrektor Łódzkiego Oddziału Okręgowego PCK mówi, że przychodzi wielu Ukraińców, którzy chcą pomagać.

- Nie chcą siedzieć bezczynnie – tłumaczy Michał Siemiński. - Była u nas mama z dziećmi i pomagali przepakowywać dary. Teraz rozmawiamy jak dostarczyć wszystko na Ukrainę. Przychodzi też chłopak, który zna polski, ukraiński i angielski. Pomaga nam jako tłumacz.

Rolę tłumacza pełni też Tatiana, która od 2014 roku mieszka w Polsce i dobrze zna język. Ola i Tamara w Łodzi są dopiero od pięciu dni. Przyjechały z Czernihowa, jednego z tych ukraińskich miast, gdzie toczą się największe walki. Miasto położone jest blisko granicy ukraińskiej, białoruskiej i rosyjskiej.

- Rano usłyszeliśmy bomby i niemal tak jak staliśmy wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy w stronę granicy z Polską – opowiada Ola. - Wzięliśmy trzy psy, dwa koty i królika. Do Polski przyjechałam z trójką dzieci – dwiema córkami i synem. Mają 13, 14 i 20 lat. Syn z mężem zostali w okolicach Lwowa. Nie mogą wyjeżdżać z Ukrainy. Choć męża do wojska nie wezmą, bo jest chory. Teraz w drodze do Polski jest też moja mama.

Razem z Olą do PCK przyszła Tamara. Ona też jest z Czernichowa. Przyjechała z 9-letnim synem.

- Mieszkamy razem – wyjaśnia Ola. - Dobrzy ludzie oddali nam mieszkanie na Widzewie w Łodzi. Dwa pokoje z kuchnią. Mieszkamy tam w dziewięć osób i zwierzęta. Jeszcze dwie starsze panie, które mają psy i jedna dziewczyna. Chciałam bardzo podziękować Polakom za to jak nas przyjmują...Dlatego też chcemy się jakoś odwdzięczyć i też jakoś pomóc...

W poniedziałek Ola i Tamara przyszły do siedziby PCK z dziećmi. Pomagali pakować dary dla Czernihowa. Głównie żywność i środki opatrunkowe.

- Żyje się tam okropnie! - mówi Ola. - Brakuje wszystkiego. Ludzie potracili domy, żyją pod ostrzałem. W każdej chwili mogą stracić życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ukraińcy pomagają... Ukraińcom. Odwiedzają łódzki oddział PCK - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto