Marek Chojnacki (trener piłkarzy ŁKS): - Oczywiście, że takie hiobowe wieści nie dodają nam skrzydeł. Z drugiej jednak strony nie załamały nas. Pracujemy, jakby nic się nie stało.
Skąd u pana tyle optymizmu?
- Nie zwykłem poddawać się bez walki. Przecież jeszcze nie wszystko stracone. Nasza sprawa nie jest zamknięta, bo przed nami jest jeszcze decyzja Komisji Odwoławczej ds. Licencji przy PZPN. Wierzę, że będzie dla nas pozytywna.
A do tego czasu będzie miał pan jeszcze piłkarzy w drużynie?
- Jestem tego pewien.
Na środowych zajęciach było zaledwie trzynastu zawodników...
- Ale już w czwartek powinno być ich znacznie więcej.
Dołączy pan juniorów?
- Nie. Dzwoniłem do piłkarzy, którzy niedawno byli u nas na testach. Poinformowałem o sytuacji w klubie i zaprosiłem do wspólnych zajęć.
Jak ich pan przekona do ŁKS?
- Przecież klamka jeszcze nie zapadła. Wszyscy wierzymy, że ostatecznie uda się wyjść na prostą i jeszcze naszemu klubowi zaświeci słoneczko. Gra w ŁKS może być dla wielu z nich wstępem do wielkiej piłki. Chwała im za to, że chcą skorzystać z tej okazji. Dla mnie najważniejsze jest, aby dobrze przygotować drużynę do gry w lidze.
W której?
- O tym przekonamy się w najbliższym czasie. Wierzę jednak, że będzie to I liga.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?