"Transfer" na deskach Nowego

Komedia, horror czy dramat?

"Transfer" nie jest łatwy do sklasyfikowania. W błyskotliwy sposób łączy bowiem światy komedii, horroru i dramatu. - Dobrze napisana sztuka, kiedy trzeba używa efektów komediowych, a kiedy indziej korzysta z innych gatunków - mówi Mirosława Marcheluk, dyrektor artystyczny Teatru Nowego.

Na topie w Rosji

"Transfer" Maksyma Kuroczkina został okrzyknięty najlepszym dramatem w Rosji. - Radykalne zmiany w Rosji skłaniają naród do tego typu przemyśleń - mówi Mirosława Marchelak. Sam Kuroczkin, urodzony w Kijowie, piszący po rosyjsku dramaturg, scenarzysta i prozaik nazywany jest w Rosji "nadzieją współczesnej dramaturgii". "Transfer" jest sztuką współczesną, nieco groteskową z elementami fantastyki świetnie obrazującą, zarówno zagubione społeczeństwo rosjan, którzy budują swoją tożsamość na gruzach imperialnej rzeczywistości, jak i ponadczasowe dylematy egzystencjonalne człowieka. - Sztuka zadaje bardzo ważne pytania: po co jest bóg, czy jest piekło, kim jestem, jakie jest moje życie, co mam robić - mówi Mirosława Marcheluk. - Ukazuje jak bardzo jesteśmy pogubieni - dodaje.

Przemyślenia po spektaklu

- W teatrze mówi się, że na osiemset miejsc na widowni jest osiemset przemyśleń. Każdy odnosi się do swojego życiorysu i wyciąga swoje wnioski, interpretuje na swój jedyny niepowtarzalny sposób - mówi pani dyrektor. Tak będzie z pewnością również w przypadku "Transferu". Na pytanie dlaczego warto obejrzeć spektakl, Mirosława Marcheluk odpowiada krótko: "Bo to dobra sztuka i dobre przedstawienie!" Nie pozostaje nic innego jak tylko przekonać się o tym na własnej skórze.

Transfer (Curikow) Maksym Kuroczkin

przekład:
Andrzej Bubień

reżyseria i opracowanie muzyczne:
Norbert Rakowski

scenografia:
Wojciech Stefaniak

kostiumy:
Ewa Gdowiok

animacje:
Marek Antosik

występują:
Marta Dobecka, Joanna Niemirska, Małgorzata Skoczylas, Michał Bieliński, Marek Cichucki, Wojciech Droszczyński, Przemysław Kozłowski, Tomasz Kubiatowicz, Mariusz Ostrowski, Sławomir Sulej, Bartosz Turzyński