Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi podkreślił, że do rejestru wpisano to, co zostało z tkalni zdewastowanej przez złomiarzy. Są to mury zewnętrzne w kształcie litery "U", budynki maszynowni, kotłowni i portierni z bramą wjazdową.
Z obiektu zostały tylko stylowe mury z cegły, które pewnie zostaną wkomponowane w przyszłą zabudowę. Miało tu być centrum papieskie otoczone obiektami biurowymi, handlowymi, mieszkaniowymi i hotelem, ale na razie z planów tych nic nie wyszło.
Tkalnia Scheiblera to jedna z wizytówek dawnej Łodzi, mająca dużą wartość historyczną oraz - po wizycie Ojca Świętego - symboliczną. Została zbudowana w latach 1898-99 na Księżym Młynie, przy skrzyżowaniu obecnych ul. Kilińskiego i Tymienieckiego. Miała 200 m szerokości i 180 m długości. Pracowało w niej 3 tys. krosien. Była to największa i najnowocześniejsza tkalnia w Królestwie Polskim i jedna z najpotężniejszych w cesarstwie rosyjskim. Została zbudowana w stylu eklektycznym z akcentami neorenesansu.
Po II wojnie tkalnia z całym imperium Scheiblerów i Grohmanów została przejęta przez państwo i weszła w skład nowego giganta: Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. Obrońców Pokoju "Uniontex". Cała Polska usłyszała o niej 13 czerwca 1987 r., podczas papieskiej wizyty w Łodzi. Jan Paweł II wszedł do tkalni i spotkał się z włókniarkami.
Po 1989 r. tkalnia kilka razy zmieniała właścicieli. Obecnie należy do firmy Opal Property Developments (kapitał australijski), która odnowiła i zamieniła na lofty sąsiednią potężną przędzalnię Scheiblera. Tkalnia jak dotąd nie została zagospodarowana i wciąż popada w ruinę.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?