Suknia ślubna. Kupić czy wypożyczyć?

Być może, wiele z was po uroczystości nie będzie chciało przechowywać sukni w domu - suknie szarzeją, niszczą się i przede wszystkim zajmują dużo miejsca. Chcąc pozbyć się kłopotu, możecie spróbować sprzedać swój strój, ale pamiętajcie, że cena za sprzedaż wynosi często 1/4 ceny zakupu.

Wiele salonów próbuje wyjść naprzeciw waszym dylematom i oferuje możliwość wypożyczenia sukni ślubnej. Z informacji, jakie przekazują styliści pracujący w salonach sukien ślubnych wynika, iż koszt wypożyczenia stanowi przeważnie od 30 do 50 proc. jej wartości. W salonach dowiadujemy się również, że suknię można oddać brudną i problem ewentualnego czyszczenia nas nie dotyczy. Czy tak jest w rzeczywistości? Po zapoznaniu się z treścią wielu umów, które moje klientki podpisują z salonami, mogę z czystym sumieniem napisać, iż w rzeczywistości kwestia wypożyczenia sukni wygląda zupełnie inaczej.

Wypożyczanie sukni ślubnych bez tajemnic

Po pierwsze, do ceny za wypożyczenie sukni ślubnej należy dopłacić jeszcze od 300-500 zł kaucji na wypadek zabrudzeń i ewentualnych zniszczeń (są to intensywne zabrudzenia spódnicy, trenu; plamy z trawy, błota, wina, kawy; częściowe uszkodzenia - rozdarcia, dziury). Kaucja w przypadku wystąpienia opisanych zniszczeń może być nie zwrócona w całości lub części. W przypadku całkowitego zniszczenia sukni, poza zatrzymaniem kaucji, sprzedawcy mają prawo zażądać dopłacenia różnicy pomiędzy zapłaconą już kwotą, a pełną wartością sukni (cena bez wypożyczenia).

Po drugie, wszelkie poprawki związane z dopasowaniem sukni do figury oraz wzrostu są wykonywane na koszt przyszłej Panny Młodej. Koszt ww. poprawek może wynieść od 50 do 200 zł. Poza opisanymi, wszelkiego rodzaju inne poprawki są dodatkowo płatne. Warto również dodać, iż niektóre salony w umowach "zwalniają" się od odpowiedzialności za należyte wykonanie poprawek w przypadku np. gdy klientka znacząco przytyje, schudnie lub też zajdzie w ciążę.

Po trzecie, należy zwrócić uwagę na fakt, że suknie przeznaczone do wypożyczania mogą zawierać pewne "drobne usterki", np. pozrywane koraliki, zaciągnięcia na materiale, inny odcień, drobne plamy itp. Oczywiście może się też okazać, że traficie na zupełnie nowy, nieużywany model. Jeżeli zdecydujecie się na wypożyczenie sukni, pamiętajcie, dokładnie przeczytajcie umowę. W większości przypadków do zasugerowanej przez salon ceny wypożyczenia sukni dodajcie kwotę w wysokości 500-700 zł kaucji na wypadek zabrudzeń lub poprawek. Nie zamawiajcie sukni z dużym wyprzedzeniem, np. na rok lub półtora roku przez ślubem. W przypadku znaczącej zmiany rozmiaru lub ewentualnej ciąży salon może odmówić wykonania należytych poprawek. Z własnego doświadczenia wiem też, że w sytuacji, kiedy suknia wymaga bardzo dużych poprawek, a zdesperowana klientka wyraża chęć kupna danej sukni – salon również może odmówić. Im bardziej renomowany salon, tym bardziej sztywne zasady i reguły, a dla klienta, bardzo mała możliwość jakichkolwiek negocjacji.

Pamiętajcie, ślub i wesele to Wasze uroczystości. Nie warto ich psuć obawami o stan sukni i o ewentualne kary na wypadek zabrudzeń, czy zniszczeń.

Ten artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"

Czytaj także:
- Nietypowe pomysły na wieczór panieński i kawalerski prosto z Ameryki- Halloween 2010 w Łodzi - kiedy i gdzie?

Zobacz też na MM Łódź

Łódź Design Festival 2010	Zmień swoje drogowe miasto	Rozdajemy akredytacje	Fuksówki 2010 w Łodzi
Konkursy	Widzew Łódź	ŁKS Łódź	Dzieje się w Łodzi