- Mamy umowy na cały etat, więc nie protestujemy - mówi kobieta za kasą sklepu Tesco przy ul. Pojezierskiej.
Piotr Ścieśko, członek prezydium łódzkiej Solidarności, uważa, że kasjerki boją się pracodawców i dlatego strajku nie było widać. - Próbowaliśmy zostawiać w marketach ulotki i rozmawiać z kasjerkami, ale ochrona nam nie pozwalała - mówi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?