Ci z kibiców naszego zespołu, którzy zasiedli na trybunach, z pewnością nie żałowali. Dawno nie widzieli bowiem aż tylu nie tylko skutecznych, ale również efektownych akcji w wykonaniu Budowlanych. Był to wymarzony debiut w starciu o punkty w roli szkoleniowca drużyny Macieja Kosmola. Zanosi się na to, iż szybko zapomnimy o jego poprzedniku, Włochu Mauro Masaccim.
Odetchnęłyście z ulgą?
Dominika Golec (środkowa Budowlanych, najskuteczniejsza siatkarka starcia z bielszczankami, zdobyła 15 punktów): - Trudno zaprzeczyć. Wszystkie miałyśmy świadomość wagi tego spotkania. Można więc powiedzieć, że postawiłyśmy wszystko na jedną kartę i nareszcie nam wyszło. Od dawna w nas wierzę i gdybyśmy miały do końca rozgrywek drżeć o utrzymanie się, byłoby to dla nas krzywdzące, choć, rzecz jasna, mogłybyśmy mieć pretensje wyłącznie do siebie.
Skąd taka metamorfoza?
- Nie ma co ukrywać, swoje zrobiła roszada trenerska, to zawsze dodatkowa motywacja. Wiadomo, jakie przeżywałyśmy zawirowania, nie tylko o charakterze sportowym. Ale byłyśmy w stanie to przezwyciężyć. Wszystko trzeba udowodnić na parkiecie, fajnie, iż wyszło aż tak widowiskowo. U nas kluczem do sukcesów jest drużyna przez duże ,,D’’. Naprawdę nikt się nie obraża, że siedzi na ławce. Kiedy wchodzi i ma swoje pięć minut, ze wszystkich sił stara się je dobrze wykorzystać. Tak, jak w niedzielę zrobiła to chociażby Kaśka Bryda.
W najbliższą sobotę, o godz. 17, łodzianki zmierzą się w Dąbrowie Górniczej z tamtejszym Tauronem MKS. Warto pamiętać o tym, że to potencjalny rywal Budowlanych w pierwszej rundzie play-off.
Wiadomo już, że tę część sezonu podopieczne Kosmola rozpoczną 14 lutego (wtorek) o godz. 18 w Atlas Arenie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?