Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sporne słupki na ulicy Kasprzaka

(izj)
- Nie rozumiem, dlaczego spółdzielnia dostrzega tylko problemy niezmotoryzowanych lokatorów bloku - mówi pan Henryk. - Przecież jedni i drudzy mają takie same prawa.
- Nie rozumiem, dlaczego spółdzielnia dostrzega tylko problemy niezmotoryzowanych lokatorów bloku - mówi pan Henryk. - Przecież jedni i drudzy mają takie same prawa. fot. Maciej Stanik
Na Żubardziu 22 metalowe słupki uniemożliwiają parkowanie. Przed montażem słupków zmotoryzowani lokatorzy bloku przy ul. Kasprzaka 68 stawiali auta dwoma kołami na chodniku, a dwoma na osiedlowej uliczce.

Słupki zainstalowano po raz pierwszy na zlecenie władz spółdzielni "Ogniwo" w czerwcu 2011 roku. Część z nich została przypadkowo uszkodzona przez kierowców, część ktoś wyciął. Spółdzielnia właśnie wstawiła brakujące.

- To jakaś paranoja! - mówi Henryk Bednarek, zmotoryzowany lokator bloku, pracujący na co dzień jako kierowca ambulansu wożącego pacjentów na dializy. - Skoro słupki zostały tak szybko uszkodzone, to dla mnie jest jasne, że się w tym miejscu nie sprawdzają. Po pierwsze, dlatego, że mają nie więcej niż 50 cm wysokości. Są więc za niskie, by widziała je osoba cofająca samochód; nieraz widziałem, jak ktoś wjechał w ten sposób w słupek, wygiął go i uszkodził przy tym auto. Po drugie, dlatego, iż miejsc parkingowych na osiedlu jest jak na lekarstwo i o każde toczy się walka. Bez sensu jest więc zabieranie kilku kolejnych.

Janusz Staniszewski, kierownik działu technicznego w SM "Ogniwo", jest jednak innego zdania. - Słupki będziemy uzupełniać do skutku - mówi. - Taka jest prośba niezmotoryzowanych mieszkańców bloku, którym przeszkadzają auta zaparkowane gęsto na chodniku. Poza tym samochody wjeżdżające na chodnik często go uszkadzały, co pociągało za sobą koszty jego naprawy. Ponosili je zarówno kierowcy, jak i piesi. Dzięki słupkom te problemy zniknęły.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto