5 z 10
Poprzednie
Następne
Spod siedziby PiS zniknęły znicze i wieńce. Wiceprezydent Łodzi wzburzona. "Nie zrobiły tego służby miejskie, nocą podjechały prywatne auta"
O godz. 22.00 podjechały cztery prywatne samochody - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - Sprzątnęli szybko i porządnie. Przydaliby się tacy pracownicy w firmach sprzątających, widać było duże zaangażowanie. O "zaginięcie" symboli strajku zapytaliśmy zatem w łódzkim PiS. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE