50-letniemu trenerowi pewnie łatwiej byłoby pogodzić się z tym, że jego zespół nie może trenować w ciepłych krajach, gdyby mógł liczyć na piłkarzy, których listę przedstawił zimą łódzkim działaczom. Jak zdradził, na ten cel miał obiecane od działaczy 75 tys. brutto na miesięczne pensje i postawiony warunek, że żaden z nowych zawodników nie może zarabiać więcej niż 12 tys. zł. Tarasiewicz wierzył, że nawet za takie pieniądze znajdzie zawodników (m.in. bramkarza Krzysztofa Żukowskiego czy pomocnika GKS Bełchatów Szymona Sawalę), którzy dadzą gwarancję utrzymania zespołu w ekstrakalsie. Do tej pory z jego listy sprowadzono jednak tylko Wojciecha Łobodzińskiego oraz Pawła Sasina i jak pokazały dwa sparingi, obaj mogą podnieść jakość gry. Kolejnych wzmocnień się nie doczekał, choć do startu ligi pozostały trzy tygodnie.
Tarasiewicz nie ukrywa, że obecny skład nie ma szans na utrzymanie się w ekstraklasie. Podobno z tego powodu rozważał nawet rezygnację, ale jak nas zapewnił - nie chce odchodzić.
Czy wreszcie doczeka się solidnych wzmocnień, na razie nie wiadomo. Do tego wkrótce będzie musiał znaleźć też nowego prawego obrońcę. Po powrocie do Korony Kielce Pawła Golańskiego teraz do swojego byłego klubu - Zawiszy Bydgoszcz chce odejść Cezary Stefańczyk. 28-letni obrońca rozmawia z działaczami o rozwiązaniu kontraktu.
W soborę piłkarze ŁKS rozegrają trzeci sparing w trakcie burzliwych przygotowań do drugiej części sezonu ekstraklasy. Tym razem ich rywalem w Gutowie Małym (godz. 11) będzie wicelider II ligi - OKS 1945 Olsztyn. W łódzkiej drużynie po raz pierwszy mają być testowani m.in. dwaj napastnicy - Kamil Bartosiewicz. Był w kadrze ŁKS cztery lata temu, a ostatnio grał w... OKS. Drugi Tadeusz Tyc jesienią dla trzecioligowej Odry Opole zdobył 14 goli. Trudno jednak uwierzyć, że są to piłkarze, na których czeka Tarasiewicz.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?