Powietrzem w Łodzi daje się oddychać
W Łodzi 1 grudnia jakość powietrza okazała się w miarę dobra, stężenia zanieczyszczeń były w normie lub nieznacznie przekroczone w zależności od pory dnia. Stacje pomiarowe zlokalizowane na al. Jana Pawła II 15, na ul. Gdańskiej 16 i ul. Czernika 1/3 ok. godz. 13 wskazywały stężenie szkodliwego pyłu PM10 odpowiednio 55, 41 i 37 mikrogramów na metr sześcienny (poziom dopuszczalny wynosi 50 µg/m sześc.).
Ale jego jakość nie jest zadowalająca
Według głośnego ostatnio raportu Światowej Organizacji Zdrowia Łódzkie należy do czołówki regionów z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie. Łódź nie przoduje co prawda wśród miast, ale nie jest to powód do zadowolenia. Bywały już takie dni, kiedy z powodu gęstego od pyłów powietrza w mieście zalecano pozostawanie w domach i nie otwieranie okien.
Śmieci w piecach coraz mniej
Od późnej jesieni do końca zimy wzrasta liczba zgłoszeń wpływających do Straży Miejskiej dotyczących palenia w piecach, czarnego dymu uchodzącego z kominów czy przykrego zapachu. Coraz rzadziej strażnicy Eko Patrolu znajdują w piecu, tak jak podczas ostatniej interwencji w mieszkaniu w domu przy ul. Franciszkańskiej przygotowany „opał” w postaci plastikowych opakowań po żywności, opakowań po lekach, ubrań, folii i resztek płyt meblowych. Albo stary olej silnikowy mający zasilić system grzewczy w jednym z budynków zlokalizowanych przy ul. Granicznej.
Natomiast coraz częściej po przeprowadzonych kontrolach okazuje się, że węgiel, którym pali się w piecu, ma wymagany certyfikat. Można domyślić się, że przyczyną nieprawidłowego spalania jest np. wadliwa instalacja – wyjaśnia Joanna Prasnowska ze Straży Miejskiej w Łodzi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?