Pierwszą partię pewnie wygrali goście. W drugiej inicjatywa cały czas należała do resoviaków, którzy poprawili przyjęcie i wodzili za nos faworyta. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:5 dla gospodarzy. Goście chcieli, jak najszybciej odrobić straty, ale grali nerwowo i posyłali piłki poza boisko.
Robili to nawet tej klasy gracze, co Mariusz Wlazły i Dawid Murek. Na drugą przerwę techniczną zespołu udawały się przy prowadzeniu Resovii 16:10. Kiedy nasza drużyna przeważała 24:18, wydawało się, że ma seta jak w banku. Tymczasem zaczęły grać nerwy, mnożyły się błędy i Skra po dobrych serwisach i kontrach zmniejszyła dystans do dwóch „oczek” (24:22). Nie wytrzymał presji Wlazły, zaatakował w aut i było 1-1.
Trzecia partia była zacięta i wyrównana. Miko Oivanen (zdobył 20 pkt.) dawał się we znaki przeciwnikowi, zaś po drugiej stronie siatki błyszczał Marcin Możdżonek. Skra „uciekła” gospodarzom na samym finiszu.
- W tym secie mieliśmy cały czas kontakt z przeciwnikiem, ale przegraliśmy po własnych błędach. W siatkówce o wyniku decydują niuanse, a w nich byliśmy słabsi. Skra obecnie jest poza naszym zasięgiem, ale my się naprawdę staramy i w przyszłym sezonie ta walka powinna wyglądać zupełnie inaczej – mówił Andrzej Kowal, drugi trener Resovii, która w czwartej odsłonie nie dała rady stawić czoła świetnie grającemu rywalowi.
- Jesteśmy szczęśliwi. To mój pierwszy złoty medal, ale na pewno nie ostatni w Skrze. Zapewne w przyszłym roku Resovia będzie jeszcze mocniejsza i o złoto będzie jeszcze trudniej – powiedział po dekoracji Marcin Możdżonek.
Po ostatniej piłce meczu strzelały szampany w obozie Skry. Radość była przeogromna. Resoviacy odebrali srebrne medale i brawa od kibiców. Fani odśpiewali naszym zawodnikom 100 lat.
- Ogromnie się cieszę, że złotym medalem zakończyłem pracę w Skrze, która stworzyła mi jak najlepsze warunki. Teraz będę pracował z kadrą Polski – powiedział Daniel Castellani. – Mecz był ciekawym widowiskiem.
Zawodnicy Resovii otrzymali trzy tygodnie wolnego. W czasie tej przerwy wyjaśni się, kto zostanie w zespole, a kto odejdzie. Pierwsze przymiarki kibice już zrobili. Szefowie klubu skwitowali te rewelacje jednym słowem – „plotki”.
- Mamy upragniony medal. Jest srebro, jest radość, jest Liga Mistrzów, chłopcy ciężko pracowali, dziękuję wszystkim, którzy w nas wierzyli – powiedział Ljubo Travica.
- Wicemistrzostwo Polski jest dla nas ogromny sukcesem – podsumował Paweł Papke, kapitan Resovii.
Rzeczywiście, to sukces bardzo duży!
Asseco Resovia – Skra Bełchatów 1:3 (21:25, 25:22, 23:25, 19:25)
w play-off 3-0 dla Skry
Resovia: Woicki, Wika, Oivanen, Gierczyński, Hernandez, Gawryszewski, Ignaczak (libero) oraz Papke, Łuka, Kusior. Trener Ljubo Travica
Skra: Falasca, Antiga, Wlazły, Murek, Pliński
Możdżonek, Gacek (libero) oraz Bąkiewicz, Dobrowolski, Kurek. Trener Daniel Castellani
Sędziowali Marcin Herbik (Warszawa) i Wojciech Maroszek (Żory). Widzów 5000. MVP: Michał Bąkiewicz.
Źródło: Marek Bluj nowiny24.pl
MM Łódź poleca:
>>Monster Truck Show w Łodzi - konkurs, bilety! |
>>Integralia 2009 - konkurs |
>> Wyjedź w podróż z TUI - konkurs |
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?