Sesja z minutą ciszy i apelem o brak agresji

Radni jednomyślnie podjęli uchwałę w sprawie brutalizacji życia politycznego, w której domagają się zaprzestania aktów agresji i wzywają do szacunku i dyskusji w życiu publicznym i politycznym.

- Odebrałem kilkanaście telefonów od znajomych ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Niemiec, Belgii z kondolencjami i pytaniem: Co się w Łodzi dzieje?! Czy w Polsce zaczęła się wojna religijna i polityczna?! Dlatego musimy wystosować apel - zwłaszcza do internautów, by zaprzestano agresji i by uczcić pamięć bestialsko zamordowanego Marka Rosiaka - mówi radny Czesław Telatycki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi i szef PiS w mieście.

Pod projektem uchwały podpisywali się przedstawiciele wszystkich klubów w Radzie Miejskiej. W głosowaniu radni również byli jednomyślni - nikt się nie wstrzymał od głosu i nie był przeciw. Na sesję większość radnych przyszła ubrana na czarno, niektórzy mieli przypięte czarne wstążki.

Władze miasta i województwa (Jolanta Chełmińska - wojewoda, Tomasz Sadzyński - p.o. prezydent Łodzi i Włodzimierz Fisiak - marszałek województwa) wystosowały wspólny apel do mieszkańców i organizatorów imprez, by przed każdym ważnym wydarzeniem odbywającym się w mieście, była w środę minuta ciszy. Również przez cały dzień flagi miejskie były opuszczone do połowy masztów.